O tym każdy właściciel motocykla powinien pamiętać przed wyjazdem w trasę
Rozpoczyna się sezon motocyklowy. O czym właściciele jednośladów powinni pamiętać, zanim wyruszą w pierwsza trasę?
Majówka to tradycyjnie start sezonu turystycznego, również dla miłośników wypraw motocyklowych. Przed ruszeniem w trasę właściciele jednośladów powinni się do niej odpowiednio przygotować. Oprócz kompleksowego przeglądu stanu pojazdu - obejmującego m.in. kontrolę ciśnienia w oponach, oleju, podstawowej konserwacji i sprawdzenia świateł - warto też pamiętać o dokumentach i sprawdzić np., kiedy trzeba wykonać kolejne badanie techniczne w warsztacie, aby uniknąć kar za jego brak. Kolejnym krokiem powinno być zadbanie o kompleksową ochronę ubezpieczeniową. Polisa rozbudowana o pakiet assistance może się przydać w przypadku awarii lub wypadku na drodze.
- Po polskich drogach porusza się niespełna 2 mln motocyklistów i ta liczba przyrasta w tempie mniej więcej 10 proc. rocznie. Każdy motocyklista musi mieć oczywiście ubezpieczenie OC, jednak to jest zdecydowanie niewystarczająca ochrona, która zapewniałaby poczucie bezpieczeństwa - mówi agencji Newseria Biznes Karol Domżała, zastępca dyrektora Biura Taryfikacji Ubezpieczeń Klientów Indywidualnych w Compensa TU Vienna Insurance Group.
To ważne zarówno w codziennym użytkowaniu motocykla, jak i w dłuższych podróżach. Fanów motocyklowej turystyki nie brakuje. Jak podkreślają, takie wyprawy dają zupełnie inne wrażenia niż podróże autem lub środkami masowego transportu. W tym roku - jak pokazują dotychczasowe statystyki dotyczące rejestracji nowych jednośladów - podróży na dwóch kółkach może być jeszcze więcej. Chociaż może się wydawać, że wyjazd jednośladem jest trudny, męczący i niebezpieczny, to po odpowiednich przygotowaniach te trudy i ryzyka można ograniczyć.
- W trakcie podróży motocyklem może się zdarzyć wiele problematycznych sytuacji, dużo więcej niż w przypadku samochodu osobowego. Chociażby złapanie gumy uniemożliwia dalszą podróż motocyklem. W samochodzie mamy zazwyczaj koło zapasowe, natomiast w motocyklu nie ma na nie miejsca - mówi Karol Domżała. - Ponadto motocykl ma dużo mniejszy zbiornik paliwa, który wystarcza zazwyczaj na około 150-200 kilometrów jazdy. Dlatego motocykliści powinni być szczególnie wyczuleni na to, gdzie znajdują się stacje, by nie doprowadzić do sytuacji, że utkną po prostu w szczerym polu bez możliwości dalszego poruszania się.
Jak podkreśla, w przypadku motocykli większość awarii jest trudna do usunięcia od ręki i na miejscu i zwykle tego typu zdarzenie oznacza konieczność holowania do najbliższego warsztatu.
- Motocykliści są też narażeni na zdecydowanie więcej problemów w trakcie jazdy niż kierowcy aut, bo zerwanie linki sprzęgła czy rozładowanie akumulatora to są problemy często nie do przejścia - mówi ekspert Compensy. - Lekarstwem na tego typu bolączki jest assistance, czyli ubezpieczenie pomocy w drodze, które zapewni naprawę na miejscu albo odholowanie pojazdu do wskazanego przez nas warsztatu.
Ubezpieczenie assistance jest bardzo popularne wśród właścicieli samochodów osobowych. Na jego zakup decyduje się ok. 50-60 proc. kierowców. Dodatkowo usługi z kategorii assistance są przez nich wysoko oceniane. Jak wynika z badania IPSOS na zlecenie Mondial Assistance, w ubiegłym roku po 62 proc. kierowców wymieniło wśród atrakcyjnych serwisów usługę auta zastępczego oraz holowania samochodu. Co więcej, najwięcej zgłoszeń do centrum pomocy dotyczyło awarii samochodu (18 proc.).
W przypadku właścicieli jednośladów popularność assistance wciąż jest dużo mniejsza i oscyluje w granicach zaledwie 10-15 proc.
- Warto pamiętać o tym ubezpieczeniu, zwłaszcza w sezonie letnim, kiedy wielu motocyklistów decyduje się na dalsze podróże niż tylko jeżdżenie wokół przysłowiowego komina. Dla przykładu w Compensie maksymalny limit holowania dla ubezpieczenia assistance wynosi aż 1,5 tys. km, więc można bezpiecznie pozwolić sobie nawet na podróż na Bałkany - mówi Karol Domżała.
Cena ubezpieczenia assistance jest uzależniona od wybranego zakresu ochrony. Wpływają na nią dwa główne czynniki. Jednym z nich jest właśnie limit holowania. Dlatego każdy motocyklista, który wybiera się swoim jednośladem w dalszą podróż, powinien zwrócić uwagę, aby ten limit był mniej więcej zbliżony do odległości, jaką zamierza pokonać.
- Drugim parametrem, który wpływa na cenę tego ubezpieczenia, jest czas, na jaki otrzymamy pojazd zastępczy w razie ewentualnej awarii - wyjaśnia ekspert. - W wersji podstawowej cena assistance rozpoczyna się od kilkudziesięciu złotych. Natomiast pakiety o najszerszym zakresie można dziś znaleźć na rynku już w granicach 200-300 zł.
Pakiet Motocykle w Compensie oferuje pomoc assistance w przypadku stłuczki, awarii albo wypadku na drodze. Poza obowiązkowym OC i usługami pomocowymi obejmuje on także autocasco na motocykl, ubezpieczenie NNW dla motocyklisty, a przy tym również możliwość objęcia ochroną akcesoriów takich jak kask, kurtka, buty czy dodatkowe elementy wyposażenia nowego pojazdu. Ochrona funkcjonuje zarówno w Polsce, jak i za granicą, na terenie europejskich części państw należących do UE.
Jak podkreśla ekspert, trzeba pamiętać, że w razie wypadku z winy motocyklisty obowiązkowa polisa OC chroni osoby poszkodowane. Jeśli ucierpi w nim sam sprawca, ubezpieczenie nie pokryje kosztów leczenia. Motocykliści, w przeciwieństwie do kierowców samochodów osobowych, których chroni m.in. karoseria, pasy i poduszka powietrzna, są narażeni na ryzyko dużo poważniejszych urazów.
***