Motocykliści spamują!
Fani jednośladów z całego kraju wysyłają elektroniczne listy do resortu infrastruktury i Stalexportu w sprawie zmiany przepisów dotyczących kategorii pojazdów.
Teraz na płatnych odcinkach autostrad motocykle są traktowane tak samo, jak samochody osobowe. Motocykliści muszą płacić za przejazd tyle samo, co kierowcy.
W e-mailach motocykliści żądają wydzielenia nowej kategorii pojazdów. Pytają także o to, kto jest kłamcą.
- Uważamy, że ktoś kłamie w tej sprawie. Stalexport twierdzi, że ministerstwo, a resort twierdzi, że nie trzeba zmieniać przepisów, ponieważ Stalexport może dowolnie kształtować ceny - mówi reporterowi RMF FM jeden z motocyklistów, który wysłał e-mail z zapytaniem.
Fani jednośladów zapowiadają, że nie poprzestaną tylko na elektronicznej korespondencji. Będą także wysyłać listy polecone.
Resort zapewnia, że w ciągu najbliższych dni odpowie na korespondencję motocyklistów. Jak tłumaczą urzędnicy, w odpowiedzi znajdzie się stwierdzenie, że o obniżce opłat może zdecydować jedynie Stalexport. Powodem jest nowelizacja ustawy o autostradach. Zniosła ona wcześniejsze przepisy, na podstawie których zawarto umowę ze Stalexportem.
Nie ma już starych przepisów, więc nie można ich zmienić, a Stalexport sam swoich opłat nie zmniejszy.
Obecnie za przejazd całą autostradą A4 Kraków - Katowice motocykliści muszą płacić 16 zł.
Oto wzór maila wysyłanego do Ministerstwa Infrastruktury:
"Minister Infrastruktury, Pan Cezary Grabarczyk
Prezes Zarządu Stalexport Autostrada Małopolska, Pan Wojciech Gębicki
Szanowni panowie,
Analizując wypowiedzi obu stron dochodzimy do konkluzji, że ktoś nie mówi wszystkiego lub po prostu nas okłamuje.
Przedstawiciele SAM SA przekazali nam informacje że nie są władni dokonać zmian odnośnie osobnej kategorii dla motocykli, a tylko na tej podstawie byłaby możliwość dokonania postulowanych zmian w opłatach na autostradzie/ach. Mogą jedynie (zgodnie z koncesją) udzielać rabatu do 10%.
Przedstawiciele ministerstwa twierdzą, że koncesjonariusz może zgodnie z przepisami dowolnie kształtować ceny za przejazd, a zmiana tych zapisów nie jest konieczna. Prosimy o rozwiniecie tego stwierdzenia - nigdy z ust urzędnika ministerialnego nie padło (choć pytaliśmy o to w petycji) co oznacza "dowolne kształtowanie cen za przejazd zgodnie z przepisami".
Proszę dodatkowo o odpowiedź na dwa proste pytania:
Czy motocykliści mogą płacić 50% dzisiejszych stawek i kto jest władny podjąć taką decyzję?
Kto powinien podjąć jako pierwszy starania o zmianę kategoryzacji w odniesieniu do istniejących umów koncesyjnych?"