Zadowoleni z silników Ferrari
Właściciel włoskiego teamu Scuderia Toro Rosso, Dietrich Mateschitz wyjaśnił, że jest bardzo zadowolony z silników jakie dostarcza dla jego zespołu Ferrari i chciałby aby w przyszłości w dalszym ciągu właśnie firma z Maranello dostarczała jednostki napędowe.
Toro Rosso w swoim debiutanckim sezonie w 2006 roku używało silników Cosworth, jednak Włosi nie byli zadowoleni, dlatego zdecydowano, że skorzystają z usług Ferrari. Okazało się to bardzo dobrym rozwiązaniem, bolid napędzany silnikiem z Maranello spisywał się o wiele lepiej. Dlatego Mateschitz nie widzi powodu aby owocna współpraca pomiędzy Toro Rosso, a Ferrari nie trwała dłużej.
- Ferrari dostarcza nam takie silniki jakich oczekujemy, poza tym kto jak nie Ferrari jest odpowiedniejszym partnerem dla prywatnego włoskiego teamu? - pytał z uśmiechem milioner.