Topnieją szanse na powrót Villeneuve'a do F1

Mistrz świata Formuły 1 z 1997 roku Kanadyjczyk Jacques Villeneuve na początku sierpnia przyznał w jednym z wywiadów, że zamierza wrócić na tory Formuły 1. Prowadził negocjacje z zespołem US F1, który ma zadebiutować w prestiżowej rywalizacji kierowców w przyszłym sezonie, ale w ostatnio zainteresowanie jego osobą zmalało.

Obecnie częściej w doniesieniach prasowych w kontekście amerykańskiej ekipy pojawia się nazwisko Austriaka Alexandra Wurza, a miejsce w drugim bolidzie najprawdopodobniej zajmie jakiś utalentowany młody kierowca z USA.

"Nie mam teraz menedżera, więc wszystko muszę robić praktycznie sam. Ostatnio nie miałem zbyt dużo czasu na to, żeby dzwonić do US F1 i przypominać się szefom nowego zespołu. Pewnie dlatego nasze kontakty nieco zastygły" - powiedział 38-letni Kanadyjczyk podczas zawodów serii NASCAR w Montrealu.

Villeneuve w sierpniu 2006 roku nieoczekiwanie zakończył w trakcie sezonu karierę w Formule 1, a jego miejsce w drugim bolidzie teamu BMW-Sauber zajął Robert Kubica.

Reklama

Kanadyjski kierowca, oprócz startów w amerykańskich wyścigach, ma obecnie na głowie rozwód z żoną Johanną Martinez, z którą ożenił się w 2006 roku. Mają dwóch synów Julesa i Joakima, którzy po rozstaniu rodziców mają zamieszkać z matką w Montrealu.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy