Sebastian Vettel wygrał Grand Prix Abu Zabi

Niemiec Sebastian Vettel, który zapewnił sobie już wcześniej czwarty z rzędu tytuł mistrza świata Formuły 1, zwyciężył w wyścigu o Grand Prix Abu Zabi, 17. z 19 eliminacji cyklu

 Kierowca Red Bull-Renault triumfował w siódmej kolejnej GP i 11. w tym roku.    Drugi na mecie był inny kierowca tego teamu Australijczyk Mark Webber, który do triumfatora stracił ponad pół minuty, a podium uzupełnił Niemiec Nico Rosberg (Mercedes GP).    Już na pierwszym zakręcie z rywalizacji odpadł wciąż liczący się w walce o tytuł wicemistrza świata Kimi Raikkonen (Lotus-Renault). Fin, który startował z ostatniej pozycji (jego samochód nie spełniał wymagań regulaminu w kwalifikacjach), zatrzymał się obok toru po zderzeniu z rywalem.  

Reklama

 Wokół Raikkonena jest ostatnio głośno, kierowca zagroził bowiem, że nie weźmie udziału w dwóch ostatnich wyścigach sezonu, ponieważ jego zespół nie wypłaca mu wynagrodzenia.    "Bolid Caterham dotknął lekko mojej przedniej opony, ale kontakt był pod tak nieszczęśliwym kątem, że awarii uległo zawieszenie" - tłumaczył Fin.  

 Ekipa Red Bull-Renault zapewniła sobie również przed tygodniem mistrzostwo w rywalizacji konstruktorów, a dzięki "podwójnemu" zwycięstwu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich umocniła się na pierwszym miejscu.  

 Vettel wygrał już 37. GP w karierze i ma szansę wyrównać należący do jego rodaka Michaela Schumachera rekord liczby zwycięstw w jednym sezonie - w 2004 roku siedmiokrotny mistrz świata triumfował w 13 wyścigach. W tym celu 26-letni kierowca musi być pierwszy 17 listopada w GP Stanów Zjednoczonych oraz tydzień później w Brazylii.   

Wygrywając siedem kolejnych wyścigów pochodzący z Heppenheim Vettel wyrównał już inne dokonanie starszego rodaka - z 2004 roku. Tylko jeden kierowca w historii może pochwalić się lepszą serią - Włoch Alberto Ascari, który w latach 1952-53 zwyciężył dziewięć razy z rzędu, jednak w tym czasie jeden wyścig opuścił.  

 Wciąż trwa walka o drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Obecnie zajmuje je Hiszpan Fernando Alonso (Ferrari), który ma 217 punktów i o 34 wyprzedza Raikkonena (do zdobycia zostało 50). Czwarty jest Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes GP, 175 pkt).

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy