Rewelacyjny Kubica
Robert Kubica z teamu BMW-Sauber po raz pierwszy w karierze wywalczył pole position i w niedzielę wystartuje z pierwszej pozycji w wyścigu o Grand Prix Bahrajnu, trzeciej eliminacji tegorocznych mistrzostw świata Formuły 1.
Jest to jednocześnie pierwsze pole position w kilkuletniej historii niemieckiego zespołu BMW-Sauber.
W końcówce trzeciej sesji kwalifikacji polski kierowca pojawił się na torze z nowymi miękkimi oponami i uzyskał najlepszy czas jednego okrążenia toru Sakhir - 1.33,096.
Chwilę po nim linię mety minął, ze stratą o 0,127 s, Brazylijczyk Felipe Massa z Ferrari, który najlepiej spisywał się w dwóch pierwszych etapach kwalifikacji (1.33,123).
Miejsca w drugiej linii startowej do GP Bahrajnu zajmą w niedzielę Brytyjczyk Lewis Hamilton z McLaren-Mercedes (1.33,292) oraz broniący tytułu mistrza świata Fin Kimi Raikkonen z Ferrari (1.33,418), który w końcówce kwalifikacji wyprzedził rodaka Heikki Kovalainena z McLaren-Mercedes (1.33,488).
Szósty czas w tej fazie rywalizacji (1.33,737) uzyskał Niemiec Nick Heidfeld. Partner Kubicy z BMW-Sauber wyjechał na tor tylko raz, na początku 10-minutowej sesji, po czym na dobre udał się do boksu.
Chwilę po nim w pit line pojawił się polski kierowca, który po zmianie opon wrócił na tor i poprawił najlepszy czas uzyskany wcześniej przez Massę.
Bolid BMW-Sauber spisywał się w sobotnie popołudnie bez zarzutu, dzięki czemu Kubica pewnie kwalifikował się do kolejnych etapów, za każdym razem wyjeżdżając na tor tylko raz. W pierwszej sesji był siódmy, a w drugiej trzeci, za Kovalainenem, natomiast najlepszy w obydwu był Massa.
Bahrajn po raz piąty gości kierowców Formuły 1. Pierwszy wyścig w 2004 roku zakończył się zwycięstwem Niemca Michaela Schumachera (Ferrari), w dwóch kolejnych edycjach najlepszy był Hiszpan Fernando Alonso (Renault), a przed rokiem Massa.
Sakhir, jeden z najnowocześniejszych torów na świecie, powstał w odległości około 20 km od stolicy kraju Manamy, za sumę ponad 200 milionów dolarów. Ma długość 5,412 km, a jego oficjalne otwarcie nastąpiło 17 marca 2004 roku.
W niedzielę kierowcy będą mieli do pokonania dystans 308 km, czyli 57 okrążeń po 5412 m. Po tym wyścigu nastąpi blisko trzytygodniowa przerwa w rywalizacji o mistrzostwo świata, bowiem kolejny start - Grand Prix Hiszpanii zaplanowano na 27 kwietnia w Barcelonie.