Lewis Hamilton pojedzie w nowym kasku

Mistrz świata, Lewis Hamilton (McLaren) podczas niedzielnego wyścigu o Grand Prix Brytanii wystartuje w nowym, specjalnym kasku.

W zeszłym sezonie Hamilton podczas wyścigu w deszczu okazał się bezkonkurencyjny i o ponad minutę wyprzedził drugiego na mecie Nicka Heidfelda (BMW-Sauber). W tym roku 24-letni Brytyjczyk nie dysponuje bolidem, który pozwoli mu mierzyć w zwycięstwo, ale chce za wszelką cenę przypomnieć kibicom na torze swoje ostatnie osiągnięcie.

Nowy projekt przedstawia żółty - jak zwykle - czubek kasku, ale jego część jest pozornie odwinięta, odsłaniając brytyjską flagę. Od czasu debiutu w Formule 1 to pierwsza zmiana, jaką dokonał Hamilton na swoim kasku. - Chciałem wybrać taki wzór, który podkreśliłby nie tylko to, że jestem Brytyjczykiem, ale przede wszystkim był wyrazem wdzięczności za wsparcie, jakie otrzymałem od kibiców podczas jazdy na Silverstone - wyjaśnił. - Pamiętam twarze fanów z zeszłego roku i to było dla mnie niesamowite przeżycie. Ściganie się tutaj to coś, czego nie da się zapomnieć - zapewnił.

Reklama

Hamilton żałuje, że od przyszłego roku wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii przeniesione zostanie na tor w Donington. - Bez rywalizacji na Silverstone Formuła 1 nie będzie już taka sama - stwierdził. - Nie mam co do tego wątpliwości. To wyjątkowy wyścig i nie można go porównywać z żadnym innym - zakończył.

ASInfo/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy