Formuła 1 bez KERS
Związek Zespołów Formuły 1 (FOTA) podjął decyzję, że w przyszłym sezonie drużyny nie będą używały w swoich bolidach systemu odzyskiwania energii KERS.
Od początku tegorocznych wyścigów zespoły mogły montować KERS, jednak koszty jego używania, jak i waga w bolidzie skłoniła związek do odejścia od niego. Obrady FOTA odbyły się przy okazji wyścigu o Grand Prix Turcji. Przeciwko rezygnacji z KERS głosowali przedstawiciele BMW-Sauber, choć sami póki co zaprzestali jego używania. - To prawda, byliśmy za KERS, ale dostosujemy się do postanowienia większości - stwierdził szef zespołu, Mario Theissen.
Obecnie systemu używają tylko Ferrari i McLaren, jednak prezydent Ferrari, Stafano Domenicali nie ma wątpliwości, że w przyszłym sezonie można obyć się bez niego. - Wiele zainwestowaliśmy w jego opracowanie i zamontowanie, jednak rozumiemy, że kibice są zdziwieni, że niektórzy mają go w swoich bolidach, a niektórzy nie - stwierdził. - Jeśli nie da się tego wyjaśnić, lepiej żebyśmy startowali na równych zasadach i by nikt nie stosował KERS - dodał.