Dyplomatyczny Kubica

"Chcemy pokazać naszym fanom coś specjalnego. Naszym celem jest miejsce na podium. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by osiągnąć na Hockenheim maksimum" - powiedział szef teamu BMW Sauber Mario Theissen cytowany przez "Fakt".

Theissen liczy zwłaszcza na Heidfelda, który z bardzo dobrej strony pokazał się podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii.

"Nawet najlepszy kierowca nie jest przecież robotem. Może osiągać sukcesy, kiedy sprzęt i otoczenie funkcjonuje, jak należy. W Silverstone Nick zaliczył wyścig potwierdzający jego umiejętności. Był mocny w kwalifikacjach, szybki w trakcie wyścigu. Pokazał kilka spektakularnych manewrów wyprzedzania rywali i w trudnych warunkach doskonale kontrolował bolid" - stwierdził dyrektor sportowy niemieckiego zespołu.

"Dla mnie to rezultat intensywnej pracy wykonanej przez Nicka w ostatnich tygodniach. Jestem przekonany, że w drugiej części sezonu będziemy oglądać mocnego Heidfelda. A w najbliższym wyścigu oczekuję od niego równie wysokiej formy co ostatnio" - podkreślił Theissen.

Reklama

Co na to Robert Kubica? Polski kierowca w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata traci tylko dwa punkty do czołowej trójki. "Zapowiada się bardzo specjalny weekend dla naszego teamu, a szczególnie dla BMW i wszystkich fanów tej marki. Wyścig odbywa się w Niemczech i prawdopodobnie przyjedzie wielu kibiców naszego zespołu. Moim domowym wyścigiem będzie ten następny po Hockenheim, na Węgrzech, bo tam pojawi się wielu polskich kibiców. A zatem nadchodzą nasze dwa domowe wyścigi: jeden dla BMW, drugi dla mnie" - wyznał dyplomatycznie Kubica.

Fakt/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy