Ambitne plany Berniego Ecclestone'a legły w gruzach

​Ambitne plany szefa Formuły 1 Berniego Ecclestone'a na rok 2014 prawdopodobnie legły w gruzach.

 Jak informują media, z zatwierdzonego przez Międzynarodową Federację Samochodową (FIA) kalendarza mistrzostw świata znikną trzy z 22 wyścigów.   

Już w chwili potwierdzenia rekordowych 22 startów w przyszłorocznej edycji cyklu mówiło się sporo o nierealności tych zamierzeń. Największe zastrzeżenia dotyczyły Grand Prix Korei, która od dawna boryka się z problemami finansowymi i brakiem wsparcia z budżetu państwa.   

Kłopoty z pozyskaniem sponsorów w USA mocno podcięły skrzydła organizatorom Grand Prix New Jersey, która miała przebiegać ulicami nowojorskich przedmieść i wybrzeżem rzeki Hudson. Do tego doszły też problemy z wydzierżawieniem części gruntu na zaplecze techniczne.  

Reklama

 Inaczej rzecz się ma z Grand Prix Meksyku, bowiem w tym przypadku kłopoty dotyczą prac modernizacyjnych na torze. Miały ruszyć wczesną jesienią, ale ich rozpoczęcie zostało przesunięte na wiosnę i nie uda się ich zakończyć na czas.   

Zmiany mają być zatwierdzone na początku grudnia na ostatnim tegorocznym posiedzeniu FIA. W doniesieniach prasowych pojawiają się też informacje, że przyszły sezon miałby się zakończyć nie Grand Prix Brazylii, lecz wyścigiem o GP Abu Zabi.

 

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy