Rejestrator jazdy. Gadżet, który powinien mieć każdy

Już od kilku lat rośnie w naszym kraju popularność wideorejestratorów jazdy. Nic dziwnego, kamera samochodowa jest przecież czymś na kształt „czarnej skrzynki” pojazdu. Dzięki urządzeniom tego rodzaju można łatwo zrekonstruować przebieg rozmaitych – często spornych – zdarzeń drogowych. Rejestratory jazdy pozwalają bowiem rozstrzygnąć, w jakich okolicznościach doszło do kolizji lub wypadku i kto za taki incydent ponosi odpowiedzialność.

 

Przezorny zawsze ubezpieczony

Zdarza się, że dochodzi na drodze do sytuacji, w której jednoznaczne ustalenie winnego może się okazać zadaniem trudnym, a nawet niemożliwym. Bywa, że brakuje świadków, poszczególne strony sporu konsekwentnie nie przyznają się do winy, a monitoring wizyjny nie zarejestrował go w sposób należyty. Nagranie z wideorejestratora może się więc czasem okazać ostatnią deską ratunku dla kierowcy, który za dane zdarzenie nie ponosi odpowiedzialności, a który - wobec braku odpowiednich dowodów - mógłby mieć problem z poświadczeniem swojej niewinności.

Kamera samochodowa jest zatem czymś w rodzaju "czarnej skrzynki" pojazdu, dzięki której można dokładnie zrekonstruować przebieg kolizji lub wypadku. Już choćby tylko z tego powodu warto rozważyć jej zakup - może nas ona przecież uratować przed wieloma przykrymi konsekwencjami wymienionych zdarzeń: mandatem, otrzymaniem punktów karnych, wzrostem składki na ubezpieczenie OC czy ciągnącym się miesiącami postępowaniem sądowym.

Na co zwracać uwagę podczas zakupów?

Na rynku znajdziemy dziś wiele rozmaitych rejestratorów, które różnią się między sobą nie tylko ceną, ale także parametrami. Trzeba pamiętać, że tylko kamery samochodowe o dobrej specyfikacji - oparte o jasny obiektyw o dostatecznie szerokim polu widzenia oraz matrycę zdolną rejestrować obraz w wysokiej rozdzielczości - będą w stanie zapisywać materiał wideo w jakości wystarczającej do tego, aby wykorzystać go np. przed sądem, w postępowaniu prowadzonym przez firmę ubezpieczeniową czy organy ścigania.


Kamera samochodowa, w którą zdecydujemy się zainwestować, powinna w związku z tym posiadać sensor światłoczuły pracujący przynamniej z rozdzielczością Full HD (1920x1080p), szklany obiektyw o przysłonie (jasności) nie większej niż f/2,0 (im ten współczynnik mniejszy, tym lepiej; to właśnie od niego zależy, jak wyraźny będzie materiał wideo zarejestrowany po zmroku i w trudnych warunkach oświetleniowych) i co najmniej 150-stopniowym kącie widzenia. Urządzenie o takiej specyfikacji będzie w stanie nagrać nie tylko przebieg danego zdarzenia drogowego, ale także zarejestrować detale istotne z punktu widzenia policji, sądu i firmy ubezpieczeniowej, jak wizerunki osób, numery tablic rejestracyjnych itp. Wymagania te spełnia m.in. model Mikavi PQ4 DUAL GPS WIFI, zdolny nagrywać obraz w 60 klatkach na sekundę (dla rozdzielczości Full HD 1920x1080p) lub 30 klatkach na sekundę (dla rozdzielczości Quad HD 2560x1440p), za pomocą obiektywu o szerokim, 170-stopniowym kącie widzenia i przysłonie na poziomie f/1,8.

Równie ważne jest także, aby kamera samochodowa posiadała własną baterię, wejście na karty pamięci microSD (im bardziej pojemne karty obsługuje, tym lepiej - to na nich zapisywany jest wszak rejestrowany obraz) oraz moduł Wi-Fi, który pozwoli ją szybko połączyć ze smartfonem. W nowoczesnych wideorejestratorach znajdziemy ponadto szereg czujników - czujnik wstrząsów, detektor ruchu czy sensor przyspieszenia (wszystkie te rozwiązania znajdziemy w modelu Mio MiVue 792 WiFi Pro) - które uruchomią nagrywanie w sposób automatyczny, jeśli tylko wykryją ruch przed obiektywem lub rozpoznają, że samochód brał udział w jakimkolwiek zdarzeniu drogowym.

Dzięki temu mogą one dokumentować nie tylko kolizje i wypadki, ale także wszelkie incydenty, do których dochodzi pod nieobecność właściciela pojazdu: stłuczki parkingowe, uszkodzenia powstałe wskutek wandalizmu itp. Niektóre wideorejestratory są również wyposażone w moduł łączności satelitarnej GPS - wykorzystywany również przez telefony komórkowe i nawigacje samochodowe - pozwalający ustalić lokalizację pojazdu, który padł na przykład łupem złodzieja.

Dodatkowa polisa ubezpieczeniowa

Eksperci sklepu euro.com.pl, podkreślają, że kamera samochodowa to rodzaj dodatkowej polisy ubezpieczeniowej, z której można skorzystać zawsze wtedy, gdy zachodzi konieczność udowodnienia swojej niewinności. Bywa przecież, że policjant przeprowadzający kontrolę drogową będzie chciał na nas nałożyć mandat w oparciu o niewłaściwą, w naszym przekonaniu, ocenę zdarzenia. Nagranie pochodzące z wideorejestratora jazdy może się okazać przydatne właśnie w takich - spornych lub niejasnych - sytuacjach, które trudno byłoby rozstrzygnąć bez dowodów. Może mieć ono także, jak już wspomnieliśmy wcześniej, spore znaczenie w postępowaniu sądowym. Aby jednak nagrany materiał został wzięty pod uwagę przez sąd, musi pozwalać na rozpoznanie uczestników i miejsca zdarzenia oraz na ustalenie, kiedy dokładnie do danej sytuacji doszło. Zarejestrowany obraz nie może być również niewyraźny czy poddany jakimkolwiek zmianom (montażowi, edycji itp.), które uniemożliwiałyby odtworzenie przebiegu wypadków.

.
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy