Rosja w coraz większych tarapatach. Mitsubishi także wstrzymuje produkcję

Mitsubishi dołączyło do koncernów motoryzacyjnych, które oficjalnie zawiesiły produkcję na rosyjskim rynku. Japoński producent wstrzymał do odwołania pracę w swoim zakładzie w Kałudze.

 

Atak na Ukrainę przyczynił się do masowej ucieczki firm oraz koncernów motoryzacyjnych z rosyjskiego rynku. W ramach sankcji oraz chęci zwyczajnego zaprotestowania przeciwko haniebnym działaniom Władimira Putina, swoją działalność zawiesiły m.in. Ford, Volkswagen, Porsche, Land Rover, czy Volvo. Teraz do tej pokaźnej listy doszedł japoński producent samochodów - marka Mitsubishi.

Jak informują przedstawiciele japońskiej firmy, ta wstrzymała do odwoływania produkcję w swoim dużym zakładzie w Kałudze. W obiekcie, dzielonym wspólnie z koncernem Stellantis, powstawał m.in. cieszący się dużą popularnością na wschodnim rynku model Pajero Sport. Oprócz tego Mitsubishi zawiesiło również eksport pojazdów i działalność w zakresie dostaw części. Co ciekawe - oficjalnie głównym powodem decyzji mają być narastające trudności logistyczne.

Reklama

Producent nie poinformował jednak, czy obecne działania są długofalowe.

Rosyjski rynek w rozsypce

W marcu 2022 roku w Rosji sprzedano o 62 proc. nowych samochodów mniej niż w lutym. Według EAB (Association of European Businesses) w marcu z rosyjskich salonów wyjechało 55 129 nowych aut. Dla porównania - w tym samym czasie w Polsce sprzedano 45,6 tys. samochodów, co jak na polskie standardy jest słabym wynikiem (o niemal 18 proc. gorszym niż w marcu 2021 roku). Trzeba przy tym zauważyć, że o ile w Polsce mieszka niespełna 38 mln ludzi, to w Rosji liczba mieszkańców wynosi około 145 mln.

Pomagajmy Ukrainie - ty też możesz pomóc

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mitsubishi | wojna w Ukrainie | sankcje wobec Rosji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy