Będzie fuzja FCA i PSA!

Zarządy włosko-amerykańskiej grupy motoryzacyjnej FCA (Fiat Chrysler Automobiles) i francuskiego koncernu PSA (Peugeot-Citroen) uzgodniły fuzję, by stać się czwartym największym producentem samochodów na świecie, o potencjalnej wartości 50 mld dolarów.

Oficjalne wspólne oświadczenie o zgodzie na fuzję opublikowano w czwartek rano.

Koncerny zgodziły się, by zmierzać "w stronę całkowitego połączenia obu podmiotów w formie fuzji 50/50" - napisano w komunikacie. Rozmowy o fuzji mają być sfinalizowane w ciągu "nadchodzących tygodni", wtedy też ma zostać uzgodniony wiążący protokół - dodano.

Prezesem nowo powstałego przedsiębiorstwa, z siedzibą w Holandii, ma zostać obecny prezes Grupy PSA Carlos Tavares. Natomiast przewodniczący rady nadzorczej zostanie John Elkann, który obecnie pełnie tę rolę w koncernie FCA. Niejasna jest rola obecnego prezesa FCA Mike'a Manleya.

Reklama

Fuzja ma przynieść 3,7 mld euro synergii rocznie, bez zamykania fabryk - poinformowano. Połączone koncerny będą mogły podzielić między sobą koszty rozwoju pojazdów elektrycznych i autonomicznych.

W portfolio nowego koncernu znajdzie się cały szereg motoryzacyjnych marek. Obecnie do FCA należą Alfa Romeo, Chrysler, Dodge, Jeep, Lancia, Maserati i RAM, a do PSA - Citroen, Peugeot, Opel, DS i Vauxhall. Pod marką Vauxhall sprzedawane są w Wielkiej Brytanii modele Opla, zaś Lancia ma w gamie tylko jeden model (Ypsilon), który sprzedawany jest wyłącznie we Włoszech.

Pod względem sprzedaży samochodów (8,7 mln aut rocznie) nowy podmiot znajdzie się na czwartym miejscu na świecie za grupą Volkswagena, aliansem Renault-Nissan-Mitsubishi oraz Toyotą.

Co zyska FCA na fuzji z PSA? Poza oszczędnościami finansowymi wzmocni swoją pozycję w Europie - kilkanaście lat temu Fiat był jednym z rynkowych liderów, dziś stał się tylko jednym z wielu producentów, który pozostaje w tyle jeśli chodzi o nowe modele, auta elektryczne czy prace nad pojazdami autonomicznymi. Natomiast głównym zyskiem PSA będzie dostęp do rynku amerykańskiego, na którym dziś nie jest w ogóle obecne, a gdzie FCA, za sprawą Chryslera i Jeepa, trzyma się mocno.

Decyzja o fuzji między FCA i PSA zapadła po około pięciu miesiącach od załamania się negocjacji FCA z Renault. Wówczas rozmowy upadły, gdyż sprzeciwił się im francuski rząd, który jest jednym z większych akcjonariuszy Renault.

Fuzja FCA i PSA będzie ważna również dla Polski. W Tychach znajduje się przecież zakład Fiata, w którym produkowane są popularne "pięćsetki" i sprzedawane we Włoszech Lancie Ypsilon, natomiast w Gliwicach znajduje się zakład Opla, w którym produkowana jest obecnie Astra. W tym przypadku wiadomo jednak, że model ten będzie produkowany tylko do końca cyklu produkcyjnego, a potem zakład będzie produkował małe i duże samochody dostawcze.


INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy