Niezwykły wóz strażaków. Wiekowy, ale w ciężkim terenie nie do pokonania

Na Pustyni Błędowskiej w powiecie olkuskim miały miejsce szeroko zakrojone ćwiczenia straży pożarnej. Szkolenie zorganizowane dla 17 polskich jednostek, skupiało się na doskonaleniu techniki jazdy wozami po trudnym terenie. Swoje nieprzeciętne możliwości udowodniły m.in. legendarne Urale.

Na leżącej w woj. małopolskim Pustyni Błędowskiej - największym w Polsce obszarze lotnych piasków - zostały zorganizowane szeroko zakrojone szkolenia dla strażaków oraz druhów Ochotniczych Straży Pożarnych. Kursanci z blisko 17 jednostek z powiatu olkuskiego i okolic, mogli spróbować swoich sił w ćwiczeniach mających na celu doskonalenie techniki kierowania wozami w trudnym terenie.

Strażak musi sobie poradzić w każdym terenie

Chociaż z reguły działania straży pożarnej mają miejsce w obszarach zabudowanych, bywają też sytuacje, kiedy niesienie pomocy wymaga przejazdu po błotnistych i nieutwardzonych drogach. Właśnie dlatego szkolenia - m.in. takie jak powyższe - stanowią ważną lekcję pozwalającą nabyć praktyki i uczącą poradzenia sobie w mniej przewidywalnych warunkach drogowych. Pokazują, co zrobić gdy nierzadko sporo ważący samochód gaśniczy ugrzęźnie w sypkim piachu oraz jak manewrować wozem, by skutecznie pokonać przeszkodę terenową.

Reklama

Słynne Urale wciąż niepokonane

Wśród pojazdów, za których kierownicami zasiadli strażacy podczas niedawnych ćwiczeń, szczególną uwagę przykuwały ciężarówki Ural. Zaprezentowane po raz pierwszy w 1976 roku pojazdy transportowe do przewozu ludzi oraz sprzętu, dysponujące napędem na sześć kół oraz wyposażone w mocarne silniki wysokoprężne V8 KAMAZ-a o mocy 240 KM, zdążyły sobie wyrobić przez lata opinie niemal niepokonanych w trudnym terenie.

Szerokie możliwości adaptacyjne oraz duży wybór wariantów sprawił, że Urale były wykorzystywane w wojsku, gdzie potrafiły dostarczyć sprzęt i ludzi w każdych warunkach terenowych. Zaporę stanowiły, co najwyżej, "przeszkody wodne o wilgotności 100 proc.", jak w wojskowym żargonie zwykło się nazywać rzeki, jeziora czy morza.

Te same pojazdy wciąż pełnią swoje funkcje w straży pożarnej - najczęściej jako ciężarówki gaśnicze z dodatkowym zbiornikiem wodnym o pojemnościach od 4000 do 5000 litrów. Na ich wyposażeniu znajduje się m.in. podstawowa armatura pożarnicza oraz sprzęt burzący. Większość z Urali służących w straży pożarnej doczekało się także gruntownych modernizacji, polegających na przebudowie kabiny oraz wymianie zabudowy.

Co ciekawe, ciężarówki te po dziś dzień są produkowane w rosyjskim mieście Miass.

Szkolenie okazało się sporą atrakcją dla turystów

Jak czytamy w oficjalnym komunikacie - wydarzenie na Pustyni Błędowskiej wzbudziło duże zainteresowanie wśród postronnych osób. Atrakcją okazała się w szczególności możliwość zobaczenia wozów oraz zobaczenie na żywo, jak radzą sobie one w terenie, który wymagał od strażaków niemałych umiejętności prowadzenia. 

W szkoleniu wzięli udział strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Olkuszu a także druhowie z OSP w Bukownie Mieście, OSP Łagisza w Będzinie, OSP w Toporowicach, OSP w Zadrożu, OSP w Bolesławiu, OSP w Wolbromiu, OSP KSRG Stare Bukowno, OSP w Krzykawie, OSP w Wojkowicach Kościelnych, OSP Zarzecze, OSP Siewierz, OSP w Tucznawie, OSP KSRG w Sarnowie, OSP w Sławkowie, OSP w Podlipiu i OSP KSRG w Laskach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: straż pożarna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy