Ron Dennis rozstaje się z McLarenem

Długoletni szef McLarena Ron Dennis sprzedaje swoje udziały w zespole. Pod koniec poprzedniego roku ustąpił z funkcji dyrektora zarządzającego, a teraz całkowicie rozstaje się z teamem, z którym był związany od 1980 roku.

Według brytyjskich mediów, 70-letni Dennis za sumę 275 milionów funtów (ok. 313 mln euro) pozbywa się należących do niego 25 proc. udziałów w McLaren Technology Group z siedzibą w Woking.

Decyzja Dennisa nie jest zaskoczeniem, ponieważ w listopadzie ubiegłego roku zmuszony on został do rezygnacji z przewodnictwa w zespole. Powodem był brak porozumienia z akcjonariuszami. Pozostałymi inwestorami są urodzony w Arabii Saudyjskiej Francuz Mansour Ojjeh oraz fundusz inwestycyjny Mumtalakat z Bahrajnu.

Od 1981 roku mistrzostwo świata łącznie 10 razy wywalczyło pięciu kierowców McLarena: Niki Lauda, Alain Prost, Ayrton Senna, Mika Hakkinen i Lewis Hamilton. Siedmiokrotnie zespół był pierwszy w klasyfikacji konstruktorów. W ostatnich latach jednak McLaren nie należy już do czołówki cyklu, zdominowanego od kilku sezonów przez team Mercedes GP. Co więcej, obecnie McLaren zajmuje ostatnie, 10. miejsce w mistrzostwach świata Formuły 1 z dorobkiem zaledwie dwóch punktów, które wywalczył Hiszpan Fernando Alonso.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy