Red Bull Racing zakpił z przepisów?

Francois Caubet, dyrektor zarządzający firmy Renault poinformował, że Red Bull Racing, w oparciu o współpracę z francuskim dostawcą silników, wypracował system nadmuchiwania spalinami swoich bolidów.

Międzynarodowa Federacja Sportów Motorowych (FIA) w zbliżającym się sezonie zakazała nadmuchiwania spalinami samochodów, co zwiększało docisk bolidu do podłoża. W poprzednich latach genialnie wykorzystywał ten system Adrian Newey z mistrzowskiego teamu Red Bull Racing, zostawiając daleko w tyle rywali.

W nadchodzącym sezonie, wobec zakazu FIA, team Red Bull Racing miał nie być już tak mocny, a konkurencja miała mocno deptać po pietach stajni z Milton Keynes. Może się jednak okazać, że mistrzowie świata kolejny raz zaskoczą wszystkich. Jak powiedział Francois Caubet, dyrektor zarządzający firmy Renault, która dostarcza silniki do bolidów Red Bull Racing, bolid RB8 będzie nadal wykorzystywał nadmuch spalinami, ale zgodnie z obowiązującymi przepisami. Jak to możliwe?

Reklama

" W Formule 1 ważna jest kreatywność. Mimo, że przepisy uległy zmianie, pracowaliśmy z Red Bullem bardzo intensywnie i znaleźliśmy rozwiązanie, jak zrekompensować utracone osiągi. Nie jest to takie samo rozwiązanie, jak w wcześniej. Ale jest to mądry system, które może sporo zmienić" - powiedział Caubet na łamach niemieckiego Auto Bild.

Słowa Francuza potwierdził główny inżynier z Milton Keynes - Adrian Newey.

"Wydech jest jedną z dziedzin, w której mamy jeszcze kilka pomysłów" - stwierdził Brytyjczyk.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy