Ma za dużo momentu...

Od pewnego czasu można to auto kupić w interpretacji fabrycznego tunera Mercedesa, czyli firmy AMG. Dostępne są dwie wersje: CL 63 AMG dysponuje mocą 525 KM (silnik V8) zaś CL 65 (V12) - mocą 612 KM. Ponadto najmocniejszy seryjny CL 600 jest napędzany silnikiem V12 biturbo o mocy 512 KM.

Czy to może być za mało? To mało prawdopodobne, mimo tego Brabus zdecydował się na przygotowanie własnego modelu, który pod względem mocy rozkłada na łopatki produkty AMG i seryjnego mercedesa.

Samochód o pełnej nazwie mercedes CL brabus SV12 S biturbo napędzany jest silnikiem V12 wywodzącym się modelu CL 600. Jego pojemność zwiększono jednak z 5.5 do 6.3 l, co w połączeniu z podwójnym doładowaniem zaowocowało potężnymi osiągami: moc wynosi 730 KM, zaś moment obrotowy 1320 Nm (przy 2100 obr/min)! By tylne opony wytrzymywały nieco więcej niż jedno dynamiczne ruszenie, elektronicznie ograniczono moment do 1100 Nm.

Silnik współpracuje z pięciobiegową, automatyczną skrzynią biegów.

Efekt? Potężny samochód katapultuje się do 100 km/h w ciągu 4 sekund, a po kolejnych 7.9 s na liczniku pojawia się już 200 km/h! Rozpędzanie kończy się przy 340 km/h bynajmniej nie dlatego, że kończą się możliwości silnika, ale dlatego, że do tylu właśnie elektronicznie ograniczono prędkość maksymalną! Według Brabusa CL SV12 jest najszybszym samochodem typu coupe na świecie, nie biorąc pod uwagę samochodów stricte sportowych.

Tak potężny silnik wymagał ingerencji w inne elementy pojazdu. Nowe spojlery nie tylko mają poprawiać wygląd, ale również optymalizować przepływ powietrza, krótsze sprężyny obniżyły samochód o 25 mm, zaś o hamowanie dbają 12-tłoczkowe zaciski przednie wraz z tarczami o średnicy 38 cm, czyli wielkości 15-calowej felgi! Z tyłu zastosowano niewiele mniej radykalne rozwiązanie - zacisk ma 6 tłoczków, a tarcze 35.5 cm średnicy.

Takie hamulce zmieszczą się dopiero w 18-calowej feldze, jednak Brabus zaleca stosowanie kół 255/30 ZR 21 z przodu i 285/30 ZR 21 z tyłu.