Dopieszczona "piąteczka"

Mały, niebieski i dopieszczony Renault 5 Alpine Turbo - nie jest może autem do wyczynowej jazdy, ale na pewno znakomicie nadaje się do samochodowych wycieczek w miłym towarzystwie. Samochód, który spotkaliśmy na Auto Tuning Show w Toruniu, został przerobiony w warsztacie w Grodzisku Wielkopolskim. Zadbano praktycznie o każdy detal pojazdu, elementy dopasowując nawet kolorystycznie. - Nie jest to samochód do jazdy wyścigowej - mówi właściciel pojazdu. - Ale za to znakomicie nadaje się na turystyczne spacery.


Oryginalną wersję prezentowanego Renault 5 Alpine Turbo z silnikiem o pojemności 1,4 litra - wyprodukowano w 1983 roku. Z przodu i z tyłu auta właściciel poszerzył błotniki. Zmieniono także progi, które z przodu auta zostały lekko wycięte. Są też nieco szersze niż w oryginale. Modyfikacji uległy zderzaki - zarówno z przodu auta jak i z tyłu. Sam przód samochodu został równocześnie lekko wydłużony - poprzez przesunięcie zderzaka o około 4 centymetry.

Na masce silnika znalazło się miejsce na ciekawy i charakterystyczny wlot powietrza. Natomiast na pokrywie bagażnika zamontowano spoiler. Zawieszenie auta zostało lekko obniżone, poprzez zamontowanie sportowych amortyzatorów. Zresztą Renault 5 Alpine Turbo miał w rzeczywistości swój rajdowy odpowiednik - model 5 Turbo. W tym modelu producent lekko poszerzył nadwozie popularnego R5, a pod maską centralnie umieścił silnik (turbodoładowanie) o pojemności 1,4. Było to niezwykle szybkie auto, ale nie odniosło spektakularnych sukcesów rajdowych (w grupie B). Jego następcą jest sportowe Clio V6 z trzylitrowym silnikiem podrasowanym do 265 KM.

Modyfikację zewnętrzną opisywanego Renault 5 Alpine Turbo dopełniają drobne, ale istotne szczegóły: lusterka wsteczne, sportowy wydech oraz aluminiowe felgi (16") z ogumieniem: 225/40 (przód) oraz 245/35 (tył). Właściciel postanowił także zmienić kierunkowskazy i założyć przydatne światła przeciwmgłowe. Tylne szyby auta oklejono przyciemniającą folią.

Gruntownych zmian dokonano także wewnątrz pojazdu. Kompletnie wymieniono tapicerkę. W samochodzie są też nowe przednie fotele - o profilu sportowym. Właściciel zadbał też o swoje bezpieczeństwo. Wymienił hamulce na sportowe, zamontował klatkę bezpieczeństwa, a oryginalne pasy zostały zamienione na szelkowe. Całość uzupełnia sportowa kierownica i nowa gałka zmiany biegów. Kolorystyka wnętrza pojazdu dostosowana jest do błękitu karoserii. Plastikowe elementy wnętrza pomalowane są na szaro i niebiesko.

Renault 5 Alpine Turbo został wyposażony także w nowe audio. W panelach drzwiowych znalazło się miejsce na dwudrożny 16-centymetrowy zestaw głośnikowy. Na tylnej półce zamontowano natomiast trójdrożne głośniki (20 cm) oraz 30-centymetrowy subwoofer.

* ten tekst i zdjęcia pochodzą z magazynu AutoTuning którego najnowszy numer dostępny jest w kioskach

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: piąteczek | auto | właściciel | Auta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy