Policyjna sikawka ugasiła peugeota

Najpierw starali się ugasić pożar przy użyciu gaśnic. Nie dali rady. Wezwali sikawkę zwaną armatka wodną, czyli tzw. ciężki pojazd specjalistyczny. Tak policjanci poradzili sobie z pożarem jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy