Tak jeździ Hyundai Nexo z ogniwami paliwowymi
Hyundai od wielu lat prowadzi intensywne prace nad pojazdami zasilanymi ogniwami paliwowymi. Ich najnowszym wynikiem jest zaprezentowany właśnie w Ameryce wodorowy Hyundai Nexo.
W przeciwieństwie do poprzednich modeli korzystających z tego rodzaju napędu Nexo bazuje na unikatowej, stworzonej specjalnie z myślą o wodorowych pojazdach, płycie podłogowej. Oznacza to, że konstrukcja pojazdu została zoptymalizowana, co przełożyć ma się chociażby na wyższy poziom zabezpieczenia pasażerów (i przewożonych zbiorników z wodorem) przed skutkami wypadków.
rzy wysokociśnieniowe zbiorniki na wodór zamontowano pod tylną podłogą. W sumie mieszczą one 6,3 kg wodoru. Ogniwa paliwowe, które w wyniku utleniania wodoru na zimno wytwarzają energię elektryczną i - jako wynik "spalania" - parę wodną, generują moc 95 kW. Ta, oprócz silnika trakcyjnego, trafia również do - umieszczonych w bagażniku - baterii akumulatorów.
W porównaniu do poprzednika - Tucsona FCEV - zastosowano mocniejszy układ napędowy. Elektryczny motor rozwija tu moc 163 KM i generuje moment obrotowy 395 Nm. To w połączeniu z niższą masą pojazdu pozwala na sprint do 96 km/h (60 mph) w 9,9 s. Tucsonowi FCEV zajmował on 12,5 s.
Koreańczycy zapewniają, że na jednym - trwającym zaledwie kilka minut - tankowaniu Hyundai Nexo pokonać może do 600 km.
Czytaj więcej na http://motoryzacja.interia.pl/samochody-nowe/premiery/news-hyundai-nexo-z-ogniwami-paliwowymi,nId,2505821
W przeciwieństwie do poprzednich modeli korzystających z tego rodzaju napędu Nexo bazuje na unikatowej, stworzonej specjalnie z myślą o wodorowych pojazdach, płycie podłogowej. Oznacza to, że konstrukcja pojazdu została zoptymalizowana, co przełożyć ma się chociażby na wyższy poziom zabezpieczenia pasażerów (i przewożonych zbiorników z wodorem) przed skutkami wypadków.
rzy wysokociśnieniowe zbiorniki na wodór zamontowano pod tylną podłogą. W sumie mieszczą one 6,3 kg wodoru. Ogniwa paliwowe, które w wyniku utleniania wodoru na zimno wytwarzają energię elektryczną i - jako wynik "spalania" - parę wodną, generują moc 95 kW. Ta, oprócz silnika trakcyjnego, trafia również do - umieszczonych w bagażniku - baterii akumulatorów.
W porównaniu do poprzednika - Tucsona FCEV - zastosowano mocniejszy układ napędowy. Elektryczny motor rozwija tu moc 163 KM i generuje moment obrotowy 395 Nm. To w połączeniu z niższą masą pojazdu pozwala na sprint do 96 km/h (60 mph) w 9,9 s. Tucsonowi FCEV zajmował on 12,5 s.
Koreańczycy zapewniają, że na jednym - trwającym zaledwie kilka minut - tankowaniu Hyundai Nexo pokonać może do 600 km.
Czytaj więcej na http://motoryzacja.interia.pl/samochody-nowe/premiery/news-hyundai-nexo-z-ogniwami-paliwowymi,nId,2505821