Za 3 lata połowa Jaguarów ma być elektryczna!

W Los Angeles Jaguar zaprezentował koncepcyjny model o nazwie I-Pace – pierwszy w historii brytyjskiej marki pojazd z w pełni elektrycznym układem napędowym.

Jego premiera nie jest przypadkowa. Przedstawiciele Jaguara roztaczają ambitne plany - firma chce, by do 2020 roku połowa ze wszystkich produkowanych przez nią samochodów dostępna była w bezemisyjnych odmianach.


W minionych pięciu latach Brytyjczycy zainwestowali ogromne pieniądze w rozwój nowych, "proekologicznych" technologii. W prace konstrukcyjne i badawcze zaangażowano około 20 tys. ludzi, którzy zasilili szeregi pracowników firmy (obecnie zatrudnia ona około 40 tys. osób). Szacuje się, że wydatki związane z opracowaniem nowych rozwiązań pochłonęły ponad 12 mld funtów.

Reklama

Ambitna deklaracja oznacza, ze w najbliższym czasie czeka nas prawdziwy wysyp elektrycznych modeli brytyjskiego producenta. Produkcyjna odmiana modelu I-Pace zaprezentowana zostanie w drugiej połowie przyszłego roku. Auto trafić ma do salonów w roku 2018. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy