Urus ze Słowacji? To prawie pewne

Jest już pewne, że w ofercie Lamborghini pojawi się samochód klasy SUV. Auto, które - wstępnie - występuje dziś pod nazwą Urus trafić ma do salonów w najbliższych trzech latach.

Ze wstępnych informacji wynika, że pojazd dzielić będzie zmodyfikowaną platformę podłogową MQB z nową, opracowywaną właśnie, generacją Porsche Cayenne.

Decyzja o wprowadzeniu Urusa do produkcji nie jest przypadkowa. Nowe SUV-y Porsche, Bentleya i Lamborghini to oręż, którym marki zamierzają powalczyć głównie o klientów z Chin, Rosji i Bliskiego Wschodu. Z tego samego względu Maserati planuje wprowadzić w przyszłym roku uterenowiony model Levante, coraz bliższy decyzji o zbudowaniu SUVa jest również Rolls Royce.

Reklama

Urus będzie pierwszym uterenowionym Lamborghini - za wyjątkiem ciągników rolniczych - wytwarzanym przez włoską markę od czasu LM002 z 1990 roku.

Co ciekawe, wszystko wskazuje na to, że samochód nie będzie produkowany we Włoszech. Budową auta zająć ma się najprawdopodobniej fabryka Volkswagena w Bratysławie, która jest zdolna do wytwarzania stalowych i aluminiowych paneli nadwozia.

Eksperci przewidują, że popyt na pojazdy Lamborghini zacznie systematycznie wzrastać w 2015 roku, gdy na rynku na dobre "zadomowi" się zaprezentowany niedawno następca Gallardo - model Huracan. Rekordową sprzedaż Lamborghini zanotowało w 2008 roku, gdy na auta włoskiej marki zdecydowało się 2430 nabywców. W zeszłym roku firma dostarczyła klientom 2121 samochodów.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama