Skoda Octavia III. Auto, które ma wszystko, co trzeba
Skoda Octavia III generacji w salonach dostępna jest już od roku. Samochód - zgodnie z oczekiwaniami - sprzedaje się dobrze.
W samym kwietniu na całym świecie sprzedano 33 tys. egzemplarze Octavii, co stanowi około 1/3 całej sprzedaży Skody. Drugi pod względem popularności model czeskiego producenta - Rapid - uzyskał wynik niemal o połowę mniejszy. W czym tkwi tajemnica sukcesu Octavii?
"Nowożytna" historia Octavii rozpoczęła się w 1996 roku. Pierwszy model powstał na bazie Golfa IV generacji. Mimo sporych rozmiarów - w stosunku do Golfa znacznie wydłużono tylną część nadwozia - auto klasyfikowano w segmencie kompaktowym. Duży bagażnik, sprawdzona technika i przystępne ceny sprawiły, że Octavia okazała się sukcesem. Największą wadą tego modelu był niewielki rozstaw osi, skutkujący niewielką ilości miejsca na tylnej kanapie.
Problem ten rozwiązano wraz z prezentacją drugiej generacji Octavii, którą oparto na płycie podłogowej Volkswagen Golfa V. Auto ponownie odniosło sukces, w ciągu 9 lat sprzedano niemal 2,4 mln egzemplarzy. Samochód produkowano m.in. w Chinach.
Teraz to pasmo sukcesów ma kontynuować Octavia III, która debiutowała na początku 2013 roku. Auto zbudowano na nowej, modułowej płycie koncernu Volkswagen (MQB). Dzięki temu np. rozstaw osi czy rozstaw kół można było swobodnie modyfikować, parametry te nie były z góry narzucone.
Konstruktorzy wykorzystali te możliwości. Samochód po raz kolejny urósł. Zwiększono nie tylko długość i szerokość nadwozia, ale również rozstaw osi i kół. Obecnie rozstaw osi Octavii jest aż o 5 cm większy niż rozstaw osi Golfa VII. Tego nie da się nie zauważyć - wnętrze jest niezwykle obszerne, szczególnie na tylnej kanapie jest sporo miejsca. W zasadzie Octavia, której drugiej generacja plasowała się między kompaktami a klasą średnią, w trzecim wcieleniu całkowicie zerwała z segmentem C. Szerokość, długość nadwozia, pojemność bagażnika, ilość miejsca w środku czy wyposażenie - to wszystko przemawia za tym, by Octavię III uznać za pełnoprawnego przedstawiciela klasy średniej.
Oczywiście zarząd Volkswagena nie mógł pozwolić na to, by klienci wybierali tańszą Octavię zamiast droższego Passata. Dlatego Skoda ciągle jest krótsza od Passata i to sporo, bo o 11 cm (477 vs 466 cm). Już jednak szerokość nadwozia obu modeli jest niemal identyczna (182 cm). Natomiast różnice w stosunku do lidera sprzedaży segmentu kompaktowego, czyli Golfa są kolosalne - Skoda jest o 40 cm dłuższa i nieco (ponad 2 cm) szersza.
Jest jeszcze jedno ograniczenie, którym planiści Volkswagena usiłują "wepchnąć" Octavię do segmentu kompaktowego - gama jednostek napędowych została ograniczona do 220 KM (w sportowej wersji RS). Tymczasem Passata można zamówić nawet z silnikiem o mocy 300 KM. Oczywiście robi to niewiele osób, ale sygnał jest czytelny: "niech wam przez myśl nie przejdzie porównywać Passata z Octavią, to nie ta liga"...
Na szczęście w przypadku Skody Octavii III nie zdecydowano na ograniczanie listy wyposażenia. A warto przypomnieć, że w przeszłości takie próby były podejmowane. W 2010 roku zarząd Volkswagena zwrócił się do Skody ze stosowną "prośbą". Sprawa stała się głośna, zaprotestował prezes Skody, którego poparły m.in. związki zawodowe i dilerzy. Ostatecznie Niemcy z pomysłu się wycofali i jak widać - już nie próbują do niego wracać.
Dzięki temu Skodę Octavię można zamówić m.in. ze skórzaną tapicerką, reflektorami biksenonowymi z doświetlaniem zakrętów, aktywnym tempomatem z systemem awaryjnego hamowania, asystentami parkowania, a nawet bocznymi poduszkami montowanymi w tylnych drzwiach. A to ostatnie to coś, czego nie ma... Volkswagen Golf!
Dodatkowo niewątpliwym atutem Skody Octavii jest cena. Model ten jest może nieco droższy niż poprzednia generacja, ale niewątpliwie - biorąc pod uwagę sprawdzoną technikę Volkswagena czy bogate wyposażenie - stosunek ceny do jakości jest bardzo zachęcający. I właśnie w tym tkwi sprzedażowa tajemnica sukcesu Skody Octavii...
MD