Polska przegrała z Turcją. Co dalej z Tychami?

Pod koniec grudnia, po ośmiu latach rynkowej kariery, z oferty Fiata zniknie w końcu II generacja Bravo. Co ciekawe, Włosi nie zaprezentowali jeszcze następcy popularnego modelu.

Nie oznacza to jednak, że koncern wycofuje się z lukratywnego rynku samochodów kompaktowych. W należących do Fiata tureckich zakładach Tofas ruszyły właśnie zakrojone na szeroką skalę prace modernizacyjne, które kosztować mają aż miliard euro. W Turcji powstawać ma wkrótce zupełnie nowy model, który - najprawdopodobniej - oferowany będzie w trzech wersjach nadwoziowych.

Jako pierwszy, już w przyszłym roku, zaprezentowany zostanie kompaktowych rozmiarów sedan. Ten zastąpić ma w ofercie Fiata model Linea. Na 2016 rok zaplanowano debiut hatchbacka, który przedstawiany jest obecnie, jako następca Bravo. W późniejszym czasie pojawić ma się również odmiana z nadwoziem kombi. Ta nawiązywać ma do modelu Stilo Wagon, który zniknął z oferty włoskiego producenta w 2008 roku. 

Reklama

Nowe modele bazować mają na płycie podłogowej, w oparciu o którą powstają dziś Fiaty 500L i 500X oraz Jeep Renegade. Rodzina nowych aut ma być wytwarzana w latach 2016-2023.

Warto przypomnieć, że wśród fabryk, które mogłyby zająć się produkcją następcy Bravo przez długi czas wymieniane były polskie zakłady Fiata w Tychach. Ostatecznie wybór padł jednak na Turcję. Wszystko wskazuje na to, że przeważyły kwestie finansowe. Fabryka w Bursie jest własnością tureckiej marki Tofas, w której włoski Fiat posiada większość udziałów. Turcy zobowiązali się partycypować w kosztach modernizacji fabryki. Z nieoficjalnych informacji wynika, że wyłożą na ten cel ponad połowę z deklarowanej kwoty miliarda euro.

Jaka przyszłość czeka więc polską fabrykę w Tychach? W jednym z ostatnich wywiadów szef Fiata - Sergio Marchionne - stwierdził, że decyzja o tym, jaki model włoskiego koncernu produkowany będzie w Polsce zapaść ma w najbliższych... 36 miesiącach.

Produkcję Fiata Bravo wstrzymano już w lipcu. Włoska fabryka w Melfi przestawiona została wówczas na montaż nowego Fiata 500X i spokrewnionego z nim Jeepa Renegade.

Od dłuższego czasu sprzedaż podstarzałego Bravo systematycznie spadała. W pierwszych dziewięciu miesiącach bieżącego roku model znalazł zaledwie 3 078 nabywców - aż o 59 proc. mniej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Modernizacja tureckich linii montażowych sugeruje, że prace konstrukcyjne nad kolejnymi modelami zostały już zakończone. Taki stan rzeczy zdaje się potwierdzać wcześniejsze przypuszczenia ekspertów sugerujących, że włoski koncern od dłuższego czasu "trzyma w szufladzie" nowe auta, czekając na najlepszy moment, by wprowadzić je do produkcji. Może jednak dziwić, że na rozbudowę fabryki zdecydowano się dopiero teraz, pozostawiając w ofercie włoskiego giganta znaczącą wyrwę.

Z drugiej strony, mało prawdopodobne, by debiut kompaktowego Fiata akurat w 2016 roku był dziełem przypadku. W połowie cyklu produkcyjnego będzie wówczas m.in. liderujący w segmencie Volkswagen Golf...

PR

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy