Mercedes ratuje twarz!

Od mniej więcej roku na łamach naszego serwisu przewijają się dwie sprawy dotyczące awaryjnych mercedesów. Jedna z nich właśnie się zakończyła - i to szczęśliwie dla klienta!

W sierpniu ubiegłego roku otrzymaliśmy pierwszy list na temat notorycznie psującego się mercedesa CDI220, którego serwis nie potrafił naprawić (To TUTAJ).

Przedstawiliśmy również odpowiedź koncernu (TUTAJ) i kolejne listy czytelnika, w których opisywał on weryfikację zgłoszonych usterek przez importera (TUTAJ) i fiasko napraw (TUTAJ).

Reklama

Ostatecznie jednak producent stanął na wysokości zadania. Daimler-Chrysler Automotive Polska odkupił felerny samochód za cenę zakupu. Po 15 miesiącach sporów właściciel otrzymał z powrotem wpłaconą kwotę.

Cały czas śledzimy również perypetie pechowej właścicielki kupionego za niemal pół miliona złotych mercedesa SL. Samochód więcej stoi w serwisach niż jeździ. Sąd pierwszej instancji nakazał koncernowi wymianę samochodu. Daimler-Chrysler odwołał się od tej decyzji, a sąd apelacyjny zmienił tę decyzję nakazując m.in. właścicielce pokrycie kosztów sądowych...

Porozmawiaj na Forum.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama