Marka nie na sprzedaż. "A już na pewno nie Niemcom"

Fiat nie zamknie żadnego zakładu we Włoszech i nie zwolni ani jednego pracownika. Zapewnił o tym w niedzielę w Turynie dyrektor generalny koncernu Sergio Marchionne, potwierdzając, ze w przyszłym roku stanie się on jedynym właścicielem amerykańskiego Chryslera.

Fiat nie zamknie żadnego zakładu we Włoszech i nie zwolni ani jednego pracownika. Zapewnił o tym w niedzielę w Turynie dyrektor generalny koncernu Sergio Marchionne, potwierdzając, ze w przyszłym roku stanie się on jedynym właścicielem amerykańskiego Chryslera.

Półtoragodzinne publiczne spotkanie z Sergio Marchionne w Turynie stało się okazją do oceny sytuacji Fiata we Włoszech. Dyrektor generalny przyznał się, że popełnił błąd ogłaszając w 2010 roku inwestycje na sumę 20 miliardów euro, które miały pochodzić ze sprzedaży nowych samochodów. Nadszedł kryzys i wszystkie te kalkulacje stały się nierealne. Mimo to, podkreślił Marchionne, nie ma mowy o zamykaniu fabryk ani zwalnianiu pracowników.

Wszyscy powrócą do swoich warsztatów za trzy, cztery lata, a może nawet wcześniej. Marchionne raz jeszcze powtórzył, że nie planuje się sprzedaży Alfa Romeo, "a już na pewno nie Niemcom" i potwierdził, że w przyszłym roku Fiat będzie właścicielem Chryslera.

Reklama
IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy