Peugeot w wersji TT

Rasowa, zachwycająca nawet najwybredniejszych estetów sylwetka, z tak interesującymi detalami, jak wykończony włóknem węglowym dach czy oryginalnie ukształtowana tylna szyba.

Znakomite materiały i nienaganne wykonanie wnętrza. Liczne elementy z aluminium. W topowej wersji kokpit i kierownica pokryte elegancką, czarną skórą. Lakier fortepianowy na środkowej konsoli. Doskonałe, sportowe fotele. Bogate wyposażenie z dwustrefową, automatyczną klimatyzacją, wysokiej klasy sprzętem audio, wspomagającą kierowcę elektroniką i licznymi, dostępnymi za dopłatą ekstrasami...

Auto nie tylko świetnie się prezentuje, ale także wspaniale jeździ. Z najmocniejszym, 200-konnym, benzynowym, turbodoładowanym silnikiem, rozpędza się od zera do setki w ciągu 7,5 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi, według producenta, dokładnie 237 km/godz. Potężny moment obrotowy (275 Nm), dostępny już przy 1700 obr./min, sprawia, że kierowca w każdym momencie czuje pod nogą wystarczający zapas mocy i nawet wspinając się na strome wzniesienie nie musi zanadto redukować biegów.

Dodajmy od razu, nie wchodząc w szczegóły, że także osiągi, zapewniane przez każdą z dwóch pozostałych, widniejących aktualnie w ofercie jednostek napędowych - słabszą odmianę benzynówki (156 KM) i diesla (163 KM) - są naprawdę godne szacunku. A miłośnicy motoryzacyjnej techniki z niecierpliwością czekają na kolejną, już zapowiedzianą wersję wspomnianego auta: z napędem na cztery koła i hybrydowym silnikiem wysokoprężnym.

Skrzynia biegów pracuje precyzyjnie, podobnie jak układ kierowniczy. Zawieszenie pozwala szybko pokonywać zakręty (w czym pomaga dwustopniowo wysuwający się tylny spojler), ale jednocześnie nie odbiera kierowcy i pasażerowi poczucia komfortu. Właśnie - pasażerowi, bowiem choć pojazd, o którym mowa, jest teoretycznie czteromiejscowy, to z tyłu ciasno będzie nawet dzieciom. Już pojawiły się sugestie, by owe pseudofotele wyrzucić, powiększając w ten sposób przestrzeń bagażową.

Doskonały, świetne, nienaganne, znakomity... No dobrze, najwyższy czas zdradzić, co to za cudo. To peugeot RCZ. Zaskoczeni? Zdziwienie będzie jeszcze większe, gdy dodamy, że bazą dla owego sportowego coupe jest grzeczniutki, kompaktowy model 308. Efekt pracy konstruktorów koncernu PSA podważa tym samym prawdziwość powiedzenia, iż niedaleko pada jabłko od jabłoni...

Warto zauważyć, że peugeot RCZ to pierwszy od niepamiętnych czasów samochód tej marki opatrzony nie cyfrowym, lecz literowym oznaczeniem. Tak, jakby producent chciał podkreślić, w jaki segment rynku mierzy: ten zdominowany obecnie przez audi TT.

Nowe coupe Peugeota w Polsce pojawi się we wrześniu. Ceny zaczynają się od 98 tys. zł za 156-konna wersję 1,6 a kończą na 109 tys. zł za 2-litrowego diesla.

Zobacz nowego peugeot na filmie.

Oceń swoje auto. Wystarczy wybrać markę... Kliknij TUTAJ.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy