Peugeot 3008. Rodzinny... F16

​W stylizacji kabiny wykorzystano elementy inspirowane tymi spotykanymi w lotnictwie. Czy to jakiś ekskluzywny samochód sportowy? Nie - to Peugeot 3008.

Francuzi nazywają go crossoverem. To lekka przesada. Ma prześwit 15 cm, a napęd na cztery koła występuje wyłącznie w najdroższej, hybrydowej wersji. To mimo wszystko raczej minivan, tyle że z oryginalnym wnętrzem i sportowo zestrojonym zawieszeniem. Na dodatek dość oryginalny pod względem stylistycznym. Niedawno przeszedł niewielki lifting. Ogólna koncepcja nie uległa zmianie. Nowe są jedynie oświetlenie, stylizacja przedniej części, konfiguracja wyposażenia i kilka innych mało istotnych detali.

Wnętrze

Za kierownicą 3008 siedzi się dosyć wysoko. Fotel ma ortopedyczny kształt, ale regulacja kąta pochylenia oparcia jest utrudniona. Dźwignia znajduje się tuż obok słupka środkowego i trudno sięgnąć do niej dłonią. Charakterystyczny klimat we wnętrzu tworzą dwa elementy: bardzo szeroka konsola centralna oraz opcjonalny, wysuwany, przezroczysty ekran HUD (Head-Up Display), na którym wyświetlane są prędkość, ustawienia tempomatu, ogranicznika prędkości lub wskazania systemu monitorowania odległości od poprzedzającego pojazdu. Wygląda jak ten w samolotach myśliwskich.

Reklama

W górnej części konsoli środkowej znajduje się 7 przycisków, których stylizacja także nawiązuje do tych znanych z lotnictwa. Pierwsze trzy od lewej służą do obsługi ekranu HUD - przesuwanie i rozjaśnianie rzutowanych wskazań oraz włączanie i wyłączanie urządzenia. Kolejne przyciski to światła awaryjne, ustawianie sygnalizacji o zbyt małej odległości od poprzedzającego pojazdu, włącznik tego systemu oraz ryglowanie drzwi.

Samochód nie ma tradycyjnego hamulca ręcznego - charakterystyczny element na konsoli to tylko uchwyt dla pasażera. Tylne koła blokowane są za pomocą układu elektrycznego aktywowanego automatycznie (po zatrzymaniu pojazdu i podczas ruszania) lub przyciskiem na konsoli, za lewarkiem zmiany biegów.

Szeroka konsola centralna zabiera nieco przestrzeni we wnętrzu, ale tak naprawdę w obrębie przednich foteli i tak nie można narzekać na ciasnotę. Z tyłu podłoga jest idealnie płaska, dodatkowo pod dywanikiem znajdują się dwa schowki.

W przemyślany sposób skonstruowano bagażnik (od 512 do 1606 l.). Tylna klapa dzieli się na dwie części. Większa otwiera się do góry. Mniejsza - odchyla w dół. Można na niej usiąść. W bagażniku znajduje się solidna półka. Można ją mocować na dwóch poziomach. W górnym tworzy jedną płaszczyznę ze złożonym oparciem tylnej kanapy (składa się także oparcie prawego przedniego fotela).

Praktycznym gadżetem jest fabryczna latarka. Normalnie pełni funkcję oświetlenia bagażnika (przez cały czas się ładuje). W każdej chwili można ją jednak wyciągnąć. To rozwiązanie znane z innych modeli Peugeota i Citroena.

Oryginalnie zaprojektowano także zagłówki. Pod pokrowcami kryją się w nich monitory (element opcjonalnego pakietu Hi-Fi JBL (1900 zł).

Jazda

Silnik jest doskonale wyciszony. Na wolnych obrotach do kabiny nie docierają ani drgania ani przesadny hałas. Słychać jedynie przyjemne mruczenie.  Biegi można zmieniać bardzo wcześnie, a kiedy samochód jest nie obciążony - niektóre da się nawet pomijać. To zasługa sporego momentu obrotowego i dobrze zestopniowanej skrzyni. 340 Nm dostępne jest już od 2 tys. obr.min. Pozornie auto nadaje się idealnie do spokojnej jazdy. Ale w praktyce okazuje się, że można jeździć nim szybko. Na zakrętach przechyla się znacznie mniej niż można by się tego spodziewać. Układ kierowniczy pracuje zaskakująco precyzyjnie. Jak każdy wysoki samochód nie lubi jedynie bocznego wiatru.

Zużycie paliwa podczas testu oscylowało w przedziale od 6 do 7 l/100 km. Jeździliśmy głównie w mieście i w jego okolicach.

Testowany egzemplarz był wyposażony w asystenta parkowania. System nie potrafi sam zaparkować samochodu. Z pomocą czujników radarowych ocenia jedynie wielkość luki między samochodami. Nadal uważamy, że kilka godzin intensywnego treningu na placu manewrowym przyda się kierowcy znacznie bardziej niż taki gadżet.

Co nam się podobało?

Na uznanie zasługują wysoka jakość wykończenia, bogate wyposażenie, rozsądna cena samochodu i bogate wyposażenie.  W samych superlatywach oceniać można także silnik. Naszym zdaniem plusem 3008 jest oryginalna stylizacja nadwozia i wnętrza.

Co nam się nie podobało?

Niezbyt intuicyjna jest obsługa multimediów. Dla kogoś, kto jest przyzwyczajony do samochodów francuskich wszystko będzie w sam raz. Ktoś, kto wcześniej jeździł autem niemieckim, włoskim lub japońskim ustawianie radia i nawigacji będzie wymagało przyzwyczajenia. W modelach nowej generacji 208 oraz 308 wszelkie systemy pokładowe obsługuje się znacznie łatwiej.

Podsumowanie

Naszym zdaniem Peugeot 3008 to bardzo atrakcyjna propozycja. Niestety, statystyki sprzedaży wskazują na to, że jesteśmy w tej ocenie osamotnieni. 3008 łączy zalety crossovera i minivana, ale obraca się to przeciwko niemu. Podobno jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do...  Ale mniejsza o to. Peugeot jest na tę ewentualność przygotowany: w ofercie ma przecież spokrewniony z 3008 model 5008. Wygląda bardziej konserwatywnie, ma 7 miejsc siedzących i kosztuje praktycznie tyle samo.  

Jacek Ambrozik

Peugeot 3008 2.0 HDI 150 KM Allure

Cena najtańszej wersji 3008 (1.6 VTi 120 KM Access): od 69 900 zł

Cena najtańszego diesla (1.6 HDi Access): od 79 500 zł

Cena egzemplarza testowanego (2.0 HDi Alure): od 103 100 zł

Silnik: wysokoprężny, czterocylindrowy, o pojemności 1997 ccm

Osiągi:

0-100 km/h: 9,7 s

Vmax: 195 km/h

Spalanie w teście: 6-7 l/100 km

Moc max. 150 KM

Max mom.obr.: 340 Nm

 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy