​Hyundai i30 Fastback - sprawdzamy koreańską nowość

Podczas gdy inni producenci zmniejszają, bądź planują zmniejszenie, swojej oferty w segmencie C, Hyundai właśnie ją rozszerza.

Jeszcze nie tak dawno temu właściwie każda firma, mająca w ofercie kompaktowego hatchbacka, tworzyła na jego bazie również wersję kombi oraz sedan. Od kilku jednak lat ta ostatnia wersja nadwoziowa sukcesywnie znika z rynku.

Dzieje się tak dlatego, że trudno w klasie kompaktów mówić o "limuzynach", a klienci wolą bardziej praktyczne nadwozia. Z kolei na innych liczących się rynkach, które cenią sobie trójbryłowe nadwozia, jak USA i Chiny, takie auta uważane są po prostu za zbyt małe.

Rację bytu wydają się mieć jedynie modele, które są czymś więcej, niż sedanami. Takie jak Mercedes CLA, o którym Niemcy chcą myśleć jako o "czterodrzwiowym coupe" oraz Renault Megane GrandCoupe, w przypadku którego już sama nazwa wskazuje, że jest to "coś więcej".

Reklama

Takim też modelem chce być nowy Hyundai i30 Fastback - liftback o dynamicznej linii nadwozia. Koreański producent wyraźnie chce tu zrobić podobny zabieg, co na przykład Audi z modelem A5 Sportback - zaproponować trójbryłowy pojazd, który wygląda ciekawiej i jest bardziej praktyczny od klasycznego sedana.

Pozostaje tylko pytanie - na ile te założenia sprawdziły się w praktyce? Właśnie szukamy na to odpowiedzi podczas pierwszych jazd testowych Hyundaiem i30 Fastback. O naszych wrażeniach po spotkaniu z tą koreańską nowością przeczytacie już niebawem.

MD

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama