Rano nie mieli do czego wracać. Auta na parkingu zapadły się pod ziemię
Władze Rzymu borykają się z problemem zapadających się ulic. Do kolejnego tego typu zdarzenia doszło w nocy z 27 na 28 marca. Do głębokiej na 13 metrów dziury wpadły dwa samochody osobowe. Mieszkańcy okolicznych budynków zostali ewakuowani.
Zaparkowali samochody na parkingu, a rano nie mieli do czego wracać. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek (27-28 marca) w jednej z dzielnic Rzymu. Jak relacjonują funkcjonariusze włoskiej straży pożarnej, późnym wieczorem na ul. Sestio Menas zapadł się asfalt.
Dwa z trzech samochodów zaparkowanych wzdłuż ulicy - Renault oraz Dacia - zapadły się 13 metrów pod ziemię. Kierowca czarnego Renault Clio może mówić o wielkim szczęściu. W jego samochodzie zapadło się tylko jedno koło. Na szczęście w chwili zdarzenia żadna osoba nie przebywała w pobliżu, ani w środku pojazdów. Na miejscu działały służby ratunkowe i porządkowe.