Niemiec wiózł w beczkach 1600 litrów paliwa z Polski! Dostał 2250 euro kary

Obniżony VAT na paliwa skłoniły wielu Niemców do odwiedzenia polskich stacji. Jeden z nich wybrał się do nas ciężarówką, ale wracając spotkał swoje służby. Ostatecznie blisko 400-kilometrowa wyprawa po tańszy olej napędowy kosztowała go 2250 euro.

We wtorek 1 lutego na polskich stacjach obniżono ceny benzyny i oleju napędowego. Ta wiadomość skłoniła właściciela firmy z Turyngii, aby jeszcze tego samego dnia wyruszyć w długą podróż do Bogatyni w Polsce, aby zaopatrzyć się w tańszy olej napędowy.

Wracając przez Niemcy został zatrzymany w Zittau przez tamtejszą policję, która z racji przewożonego ładunku poinformowała organy celne. Z tyłu ciężarówki znajdowało się osiem metalowych beczek a w każdej po 200 litrów oleju napędowego.

Przewóz paliw płynnych podlega pod przepisy ADR

Z racji naruszenia zobowiązań podatkowych niemieccy celnicy pobrali bezpośrednio na miejscu karę w wysokości około 750 euro oraz wszczęli przeciwko 59-latkowi postępowanie karne skarbowe.

Reklama

Ponieważ ilość przewożonego na skrzyni ładunkowej paliwa kwalifikowała się pod przepisy międzynarodowej konwencji dotycząca drogowego przewozu towarów i ładunków niebezpiecznych (ADR), wezwano na miejsce policję drogową. Przybyli na miejsce funkcjonariusze "drogówki" nałożyli na 59-latka grzywnę w wysokości około 1500 euro za naruszenie przepisów transportowych ADR.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ceny paliw
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy