Ile budżet zarobił na akcyzie od aut? Będziesz w szoku!
Obowiązujące dziś stawki podatku akcyzowego na samochody wprowadzono w 2008 roku. Wówczas celem podatku było - tu cytat - "wspieranie krajowej produkcji aut".
Idąc tym tropem należałoby zadać pytanie, po co - w ogóle - utrzymywać podatek akcyzowy od samochodów, skoro w kraju nie istnieje dziś żaden rodzimy producent aut osobowych? Odpowiedź na tak postawione pytanie przygotował właśnie Instytut Samar.
Z wyliczeń Instytutu wynika, że w pierwszych dziesięciu miesiącach bieżącego roku dochody do budżetu z tytułu akcyzy od aut sprowadzonych z krajów UE wyniosły 590 mln zł. Które marki okazały się być najbardziej dochodowymi?
Najprzyjaźniejszą dla budżetu marką jest - bez wątpienia - Audi. Do końca października wpływy z tytułu akcyzy od używanych aut niemieckiego producenta przekroczyły już 89 mln zł! Zaraz za Audi uplasowało się BMW. Za sprawą importu używanych aut firmy z Bawarii polski budżet wzbogacił się w tym roku o ponad 81 mln zł.
Trzecie miejsce na liście zajmuje Mercedes z wynikiem niemal 58 mln zł. W pierwszej piątce znalazły się też kolejno: Volkswagen (wpływy z akcyzy ponad 49 mln zł) i Opel (wpływy z akcyzy ponad 38 mln zł).
Co ciekawe, zestawienie przygotowane przez Samar zdaje się zadawać kłam stanowisku Ministerstwa Finansów, w myśl którego proponowane zmiany w sposobie naliczania podatku zapobiegać mają zaniżaniu wartości sprowadzanych pojazdów. Przypominamy, że wpisanie na umowie niższej kwoty niż rzeczywista wartość auta, nie skutkuje wcale obniżeniem kwoty opodatkowania. Ta naliczana jest bowiem w oparciu o średnie ceny na rynku wtórnym.
To, że stosowany obecnie system działa zaskakująco sprawnie potwierdzają średnie deklarowane wartości sprowadzanych pojazdów. W przypadku Audi średnia wartość importowanego auta wynosiła - uwaga - ponad 52 tys. zł! Średnia deklarowana cena BMW przekroczyła pułap 40 tys. zł. Nawet w przypadku Mercedesa, który jest obecnie najstarszą z importowanych marek (średni wiek sprowadzonego w tym roku do Polski Mercedesa wynosi 15 lat), średnia deklarowana przez importera wartość wynosiła ponad 22,5 tys. zł, co odzwierciedla ceny aut na rynku wtórnym.
PR