Czy w samochodzie mogę przewozić broń, na którą nie potrzeba zezwolenia?
Ostatnie tragiczne wydarzenia z Wrocławia przypominają o tym, że w Polsce dostępny jest szereg rodzajów broni, na posiadanie której nie trzeba mieć zezwolenia. A czy trzeba się z nią specjalnie obchodzić w transporcie?
W piątek dwaj policjanci z jednej z wrocławskich komend zostali postrzeleni przez podejrzanego, którego transportowali na komisariat. Obaj w stanie krytycznym trafili do wrocławskich szpitali, a przewożony przez nich Maksymilian F. zbiegł z nieoznakowanego radiowozu. Odnaleziono go w sobotę, po obławie zorganizowanej przez dolnośląską policję. Według wstępnych doniesień, przestępca strzelał z broni czarnoprochowej, na posiadanie której, zgodnie z obowiązującym prawem, nie potrzebował zezwolenia. Dlaczego miał do niej dostęp w radiowozie i jak to się stało, że był w stanie jej użyć - to wyjaśni policyjne dochodzenie. Maksymilian F. został złapany, za czyn, którego dokonał, grozi mu dożywotnie pozbawienie wolności. Niestety, w poniedziałek przekazano informację, że obaj funkcjonariusze zmarli na skutek odniesionych obrażeń.
Zarówno broń wymagająca posiadania zezwolenia, jak i ta, na którą zezwolenia nie potrzebujemy, może być przewożona w prywatnym samochodzie. Warunki określono w art. 32 Ustawy o broni i amunicji. Musi być transportowana w taki sposób, by nie miały do niej dostępu osoby niepowołane i by nie stanowiła zagrożenia w chwili wypadku.
Zgodnie z przepisami, bez zezwolenia można nabyć i wykorzystywać broń pneumatyczną o mocy do 17 J, a także broń czarnoprochową, czyli wykorzystująca jako materiał miotający czarny proch. Przepisy stanowią, że nie wymaga się pozwolenia na broń w przypadku posiadania "broni palnej rozdzielnego ładowania wytworzonej przed 1885 rokiem, a także jej replik". I prawdopodobnie z broni tego rodzaju skorzystał Maksymilian F. Nie trzeba mieć też zezwolenia na broń hukową, czy broń ASG.
Gdy policjant podczas kontroli wpisze PESEL kierowcy do systemu, zyska dostęp do szeregu baz danych, z informacją o zezwoleniu na posiadanie broni i informacją o broni, jaką posiadamy. Może zapytać, czy mamy broń przy sobie i skontrolować ją pod kątem legalności i zgodności z zapisami w bazie.
Nie mamy obowiązku informować policjanta również o posiadaniu broni, która nie wymaga zezwolenia. Adwokat Krzysztof Kuczyński na łamach serwisu blackpowder.pl mówi wprost: Jeśli legalnie posiadamy broń czarnoprochową i przewozimy ją zgodnie z prawem, nie robimy nic niezgodnego z prawem. Nie jesteśmy zobligowani do jej ujawniania organom kontrolnym bez wyraźnego polecenia.
Jednak w przypadku, gdy funkcjonariusz z uzasadnionego powodu będzie chciał dokonać np. kontroli bagażu, warto go poinformować o tym, że znajduje się tam taka broń i od razu poprosić o sporządzenie protokołu przeszukania, na którym powinny zostać uwzględnione nasze ewentualne zastrzeżenia co do tej czynności. Trzeba pamiętać, że kontrola bagażu przeprowadzana jest w nadzwyczajnych sytuacjach - przy podejrzeniu popełnienia przestępstwa, czy podczas poszukiwania osoby podejrzanej. Ukrywanie faktu posiadania broni w razie przeszukania może wywołać u policjanta podejrzenia co do intencji przeszukiwanego.