BMW i3 - jak ciepłe bułeczki
BMW zebrało już ponad 8 tys. zamówień na elektryczne (lub elektryczno-spalinowe) i3. Pierwsze dostawy modelu rozpoczną się w listopadzie br.
BMW rozważa teraz zwiększenie mocy produkcyjnych i3 - pierwotnie zakładano, że przyszłoroczna sprzedaż modelu będzie oscylować wokół 10 tys. sztuk.
Liczba zamówień na i3 jest o tyle zaskakująca, że dotychczas auta elektryczne nie spotykały się z zakładaną popularnością. Dla przykładu, alians Renault-Nissan sprzedał w ubiegłym roku 68 tys. samochodów na prąd, znacznie poniżej prognoz. Najwyraźniej klientów BMW przekonało połączenie futurystycznej stylizacji i ekskluzywnego wizerunku, obietnica dobrych właściwości jezdnych oraz możliwość zakupu wersji o wydłużonym zasięgu. Nie bez znaczenia jest też cena, która - przynajmniej w Polsce - niewiele różni się od kwoty, jaką trzeba zapłacić za elektrycznego Nissana Leafa (140 900 zł wobec 126 900 zł; wariant elektryczno-spalinowy kosztuje 158 800 zł).
BMW i3 zadebiutuje na europejskim rynku w listopadzie br., a na początku 2014 roku pojawi się w sprzedaży w USA i w Chinach. Kilka miesięcy później swoich sił w segmencie aut elektrycznych spróbuje Mercedes, który wprowadzi do oferty elektryczną klasę B o zasięgu około 200 km.
BMW i3 to pierwszy z serii "ekologicznych" modeli niemieckiej marki (czytaj więcej: BMW i3 - nie tylko na prąd). Do sprzedaży w Europie trafi w listopadzie br. W przyszłym roku dołączy do niego sportowa hybryda i8.
msob