Zobacz prawdziwy off-road
W sobotę zakończyły się zmagania Orlen Trophy, czyli Pucharu Polski w off-roadzie.
Ostatnia w tym roku, trzecia runda rozegrana została w podkrakowskich miejscowościach.
Impreza rozpoczęła się w piątek na torze off-roadowym w Białym Kościele. Uczestnicy przejechali następnie na teren poligonu w Pasterniku. Według kolejności czasów uzyskanych podczas prologu startowali do odcinka nocnego. Pomimo bardzo dobrych warunków pogodowych, przejrzystego powietrza i bezchmurnego nieba wiele załóg miało problemy z odnalezieniem właściwej trasy.
Sobotni odcinek dzienny rozpoczynał się na znanym z prologu torze off-roadowym. Następnie zawodnicy przejeżdżali drogami dojazdowymi na poligon, gdzie odbyła się główna część zawodów.
Zawodnicy podzieleni byli na dwie grupy. W grupie Adventure samochody były lekko zmodyfikowane, oprócz terenowych opon i przerobionych przednich zderzaków były praktycznie seryjne.
Grupa Extreme to gruntownie zmodyfikowane lub budowane od podstaw pojazdy wyposażone między innymi w blokady mechanizmów różnicowych, wyciągarki czy zwolnice. Dla tej grupy przygotowano najtrudniejsze przeszkody. Jedną z nich był przejazd przez wodę. Tylko kilku załogom udało się pokonać porośnięty szuwarami staw bez użycia wyciągarki.
Kibice na poligonie mogli podziwiać w akcji miedzy innymi dwa profesjonalne samochody Tomcat.
Niestety organizator nie zadbał o dostateczną ilość osób zabezpieczających imprezę. Jedynie sędziowie z punktów kontrolnych pilnowali, by kibice nie stali zbyt blisko lin wyciągarek lub na trasie przejazdu. W pewnym momencie na trasie odcinka specjalnego pojawiły się nawet samochody nie mające w ogóle nic wspólnego z imprezą.
Pomimo drobnych niedociągnięć zawody były udane. Off-road staje się w Polsce coraz popularniejszy. Na zawody przychodzi coraz więcej kibiców. Przyjeżdżają też zagraniczne załogi. (ACH).