Koniec z kradzieżami aut i ze staniem w korkach?
Dzięki coraz bardziej zaawansowanej łączności z samochodem poprzez Internet i za sprawą coraz większej liczby funkcji, które w aucie dają się monitorować, już w niedalekiej przyszłości kierowcy będą mogli być poinformowani przez samochód, gdy ten przekroczy wyznaczony przez nich obszar. Będą też mogli sprawdzić stan techniczny auta za pośrednictwem smartfona i sterować nim niektórymi funkcjami w samochodzie. Inteligentna nawigacja pozwoli uniknąć stania w korkach.
Wyobraź sobie - siedzisz w domu w wygodnym fotelu przed komputerem i korzystając z odpowiedniego programu zaznaczasz na mapie pewien obszar. Potem zostawiasz samochód żonie lub mężowi albo dziecku, bo potrzebują go, aby podjechać do przysłowiowego sklepu za rogiem. Po chwili dostajesz automatyczne powiadomienie aplikacji na smartfonie, że samochód przekroczył wyznaczony obszar. Auto wyśle Ci powiadomienie również wtedy, gdy zostanie skradzione, a wyznaczony obszar przekroczy ze złodziejem za kierownicą lub wiezione na lawecie.
Tzw. wirtualne ogrodzenie to tylko jedna z wielu możliwości, które oferuje łączność samochodu ze światem zewnętrznym. Innym przykładem jest alarm prędkości. Za pośrednictwem portalu lub aplikacji właściciel auta ma możliwość określenia maksymalnej prędkości, z którą może poruszać się jego samochód. Gdy prędkość ta zostanie przekroczona, smartfon właściciela auta znowu się odezwie. Takie funkcje kontroli nad tym, co dzieje się z samochodem już są oferowane właścicielom nowych modeli niektórych producentów aut w Stanach Zjednoczonych Ameryki i w Chinach.
Dodatkowo, za pośrednictwem portalu internetowego czy aplikacji na smartfona właściciel będzie mógł skontrolować stan podstawowych parametrów samochodu - m.in. poziom płynu do spryskiwaczy, przebieg do najbliższego przeglądu, poziom paliwa w zbiorniku czy aktualny stan licznika. Możliwość zdalnego uruchomienia świateł awaryjnych lub sygnału dźwiękowego korzystając ze smartfona, może pomóc odnaleźć auto na zatłoczonym parkingu galerii handlowej.
Możliwości sterowania funkcjami w nowoczesnym samochodzie, w którym pracą wielu systemów i tak steruje pokładowy komputer są znacznie większe. W wypadku niektórych aut obejmują one również, na przykład, programowanie czasu odjazdu (pozwala z wyprzedzeniem uruchomić klimatyzację, aby w chwili wejścia do auta we wnętrzu panowała przyjemna temperatura), rozpoczęcie i zatrzymanie procesu ładowania akumulatora oraz monitorowanie poziomu naładowania akumulatora i czasu pozostałego do jego pełnego naładowania w wypadku samochodów elektrycznych.
Aby do minimum ograniczyć stanie w korkach na trasach, które kierowcy pokonują regularnie, już niedługo nawigacje będą potrafiły uczyć się takich tras nawet wtedy, gdy prowadzenie do celu nie zostanie uruchomione. Przed ruszeniem w kolejną podróż nawigacja automatycznie zaproponuje szybki wybór adresu docelowego z listy najczęściej odwiedzanych ostatnio miejsc, poinformuje kierowcę jeśli na trasie przejazdu pojawią się utrudnienia i natychmiast zaproponuje trasę alternatywną.
Nowoczesne systemy nawigacyjne będą współpracowały z innymi elektronicznymi układami auta między innymi po to, aby na odpowiednim odcinku zaplanować oczyszczenie filtra cząstek stałych lub żeby zjazdy i podjazdy na trasie, czyli prawdopodobne przyspieszanie i zwalnianie z wyprzedzeniem uwzględnić w pracy hybrydowego lub elektrycznego zespołu napędowego. Wszystko po to, aby maksymalnie wykorzystać energię zgromadzoną w akumulatorach lub odzyskać jej tyle, ile to możliwe.
Nie tylko z powodu nadmiaru pokładowej elektroniki współczesne samochody stają się do siebie coraz bardziej podobne i potrafią tyle samo. Identycznie, jak smartfony, tablety czy laptopy. Często o różnicy w cenie nie decydują parametry urządzenia, bo te wszędzie mogą być dzisiaj niemal identyczne, ale marka, wygląd i cena.
Maciej Ziemek
Członek jury Car of the Year