Gwiazdor przemycał narkotyki w Maserati. Został skazany na 14 lat

Gwiazdor jednego z niemieckich programów telewizyjnych został skazany przez sąd na 14 lat więzienia za przemyt narkotyków. Do przestępczego procederu miały być wykorzystywane luksusowe samochody.

Niemiecki gwiazdor skazany za przemyt narkotyków

Jürgen Albers, uczestnik niemieckiego reality show Goodbye Deutschland! Die Auswanderer (Żegnajcie Niemcy! Emigranci) został skazany przez sąd w Akwizgranie na 14 lat więzienia. Gwiazdor miał być zamieszany w przemyt prawie 1,5 tony kokainy. 

Z ustaleń śledczych wynika, że narkotyki miały być przewożone m.in. w autach Maserati i Porsche. Rola Albersa polegała na dostarczaniu samochodów i organizowaniu kierowców. Z Niemiec kokaina miała trafiać do takich krajów jak Włochy czy Czechy.

Za tego typu przestępstwo grozi do 15 lat pozbawienia wolności. Prokuratura domagała się 14 lat, natomiast obrona - uniewinnienia lub zmniejszenia kary. Zdaniem sądu zebrane dowody są przytłaczające i bez wątpienia świadczą o winie gwiazdora. Śledczy wykorzystywali podsłuchy, śledzenie telefonów i samochodów, a także obserwacje prowadzone na miejscu. Obrońca Albersa zapowiedział apelację od wyroku.

Reklama

Albers przez ponad 40 dni jeździł na wózku. Sąd: zachowanie manipulacyjne

W prowadzonym postępowaniu ważną rolę odegrał stan zdrowia 61-letniego Albersa. Niemiec miał przez ponad 40 dni korzystać z wózka inwalidzkiego, a na procesie pojawiał się pochylony i skulony. Sąd określił te działania jako zachowania manipulacyjne, a dowodem na to miały być zdjęcia, na których Albers wygląda na stosunkowo sprawnego, albo korzysta jedynie z chodzika.

W trakcie swojego życia Albers próbował sił m.in. w prowadzeniu dyskoteki na Majorce, wypożyczalni samochodów czy też pisaniu książek. Założył również firmę zajmującą się importem owoców tropikalnych. Zdaniem sądu miała to być jednak przykrywka dla przemycanej kokainy.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Maserati | Porsche
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy