Autem sprzed 1997 roku do Paryża już nie wjedziesz!
1 lipca 2016 roku weszły w życie przepisy zakazujące wjazdu do Paryża samochodom wyprodukowanym przed 1997 rokiem. Ma to być element walki o lepsze powietrze w stolicy Francji.
Zakaz dotyczy samochodów osobowych i dostawczych - w dni powszednie, w godzinach od 8 do 20 - oraz motocykli wyprodukowanych przed 1 czerwca 2000 roku. Strefa zakazu wjazdu oznakowana jest znakami, z których wynika, że zakaz nie obejmuje samochodów osobowych spełniających przynajmniej normę emisji Euro 2 (weszła w życie w 1996 roku), motocykli z normą przynajmniej Euro 1 oraz samochodów dostawczych do 3,5 t i autobusów, które spełniają przynajmniej normę Euro 3.
Spod nowego prawa wyłączone będą auta ponadtrzydziestoletnie, zarejestrowane jako zabytkowe lub służące do prowadzenia działalności gospodarczej (wycieczki po Paryżu starymi citroenami). Merostwo Paryża informuje również, że pracuje nad przepisem dopuszczającym - w drodze wyjątku - młodsze auta, mające status "youngtimerów". W ich przypadku wymogiem, najprawdopodobniej, również będzie konieczność posiadania "zabytkowych" tablic rejestracyjnych.
1 lipca na ulicach Paryża pojawiły się patrole policji wyposażone w analizatory spalin. Póki co, funkcjonariusze ograniczają się do udzielania ostrzeżeń i pouczeń. Jednak docelowo naruszenie zakazu wjazdu będzie karane mandatem w wysokości 35 euro.
Przegłosowane przez władze Paryża prawo spotkało się z silnym oporem ze strony kierowców. Kluby zrzeszające zmotoryzowanych zebrały już kilkanaście tysięcy podpisów pod różnymi petycjami krytykującymi radę miasta. Jeszcze dalej posunęło się stowarzyszenie o nazwie "40 mln kierowców", które podało merostwo stolicy do sądu domagając się od władz miasta odszkodowań.
Wg wstępnych szacunków, nowe przepisy dotkną co najmniej 870 tysięcy aut, jakie każdego roku poruszają się po stolicy Francji. Wg przedstawicieli władz stowarzyszenia, ich rynkowa wartość skokowo spadnie. Wg prognoz, właściciele starych aut stracą na tym średnio po 1250 euro!
Wydarzenia w Paryżu śledzą kierowcy starszych pojazdów w całej Francji. Można się bowiem spodziewać, że - za przykładem stolicy - podobne rozporządzenia wprowadzą wkrótce kolejne francuskie miasta.
Wg analityków nowe przepisy uderzą głównie w właścicieli najmniejszych i stosunkowo przyjaznych środowisku samochodów z niewielkimi silnikami, które wykorzystywane są wyłącznie w roli środków transportu - w drodze do pracy czy na zakupy.