Polaków nie stać na samochody. Sprzedaż runęła!

Liczba nowo zarejestrowanych samochodów osobowych we wrześniu 2011 roku w Polsce wyniosła 21 tys. 189 sztuk, czyli w ujęciu rok do roku spadła o 9,6 proc.

Takie wnioski płyną z danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Motoryzacyjnych ACEA.

Sprzedaż nowych pojazdów doskonale odzwierciedla sytuację gospodarczą poszczególnych europejskich krajów. Największe spadki samochodowi dealerzy odnotowali w państwach, które zmagają się właśnie z kolejną falą kryzysu finansowego.

Spadki w Grecji, Portugalii i... Polsce

Rekordowy spadek sprzedaży zanotowano w Grecji - w porównaniu z okresem od stycznia do września 2010 roku wyniósł on aż 35 proc. Wygląda jednak na to, że sytuacja ekonomiczna w tym kraju powoli się stabilizuje. We wrześniu Grecy kupili aż o 12,1 proc pojazdów więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

Reklama

Dużo powodów do narzekań mają importerzy nowych pojazdów w Portugalii. W minionym miesiącu sprzedaż nowych aut spadła tam aż o 33,8 proc. Od stycznia do września dealerzy wprowadzili na rynek o 23,5 proc. mniej samochodów niż przed rokiem.

Niezbyt różowo wygląda również sytuacja na rynku hiszpańskim. W ojczyźnie Seata zarejestrowano od stycznia aż o 20,7 proc. mniej nowych samochodów niż w ubiegłym roku.

Z sytuacji na krajowym rynku nie mogą być również zadowoleni Włosi. We wrześniu zarejestrowano tam o 5,7 proc. mniej pojazdów niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Od stycznia sprzedaż nowych aut spadła o 11,3 proc.

Na tym tle sytuacja Polski nie wydaje się najgorsza. W ujęciu rocznym sprzedaż nowych samochodów spadła w naszym kraju o równe 6 proc. Niepokoić może jednak fakt, że w ubiegłym miesiącu Polacy kupili aż o 9,6 proc. mniej aut niż we wrześniu 2010 roku. Biorąc pod uwagę galopujące ceny paliw, końcówka roku może być dla dealerów bardzo trudna.

A nasi sąsiedzi auta kupują...

Sytuacja Polski jest o tyle nietypowa, że w naszym kraju sprzedaż spada mimo, że ciągle notujemy wzrost gospodarczy. Tymczasem w innych państwach postkomunistycznych sytuacja na rynku jest inna, chętnych na nowe auta nie brakuje. Rekordowe wzrosty sprzedaży zanotowano w republikach nadbałtyckich. Od stycznia, aż o 86,7 proc. więcej pojazdów kupili obywatele Litwy, o 81,9 proc. wzrosła sprzedaż w Estonii, 76,4 proc. wzrost zanotowano na Łotwie.

O 26,9 proc. poprawił się również wynik sprzedaży w Bułgarii, o 14,8 proc. powiększył się rynek duński, 13,7 proc. więcej pojazdów kupili obywatele Finlandii.

Duży wzrost dotyczy również Słowacji. Od stycznia sprzedaż nowych pojazdów wzrosła tam aż o 14,2 proc.

Właściwie tradycyjnie dobry wynik zanotowano także w Niemczech. U naszych zachodnich sąsiadów sprzedaż nowych aut wzrosła w stosunku do minionego roku aż o 10,8 proc.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: W.E.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy