Wrocław: nie ma litości

Wrocławscy strażnicy miejscy coraz częściej stosują ostateczne środki walki z kierowcami, którzy swoje samochody zostawiają w miejscach niedozwolonych.

Wrocławscy strażnicy miejscy coraz częściej stosują ostateczne środki walki z kierowcami, którzy swoje samochody zostawiają w miejscach niedozwolonych.

Auta wywożone są lawetami na płatne parkingi.

Kierowcy parkują w wąskich uliczkach w okolicach rynku, nie zwracając uwagi na przepisy ruchu drogowego, które mówią, że kierowca musi zostawić co najmniej 1,5 metra przejścia dla pieszych - tłumaczą strażnicy.

Porozmawiaj na Forum.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Wrocław | przepisy ruchu drogowego | strażnicy | strażnicy miejscy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy