Trudna jazda w ciemnościach

Pomimo, że do większości wypadków dochodzi w ciągu dnia, to zdarzenia drogowe w warunkach nocnych na nieoświetlonych drogach mają największy wskaźnik ofiar śmiertelnych.

W co czwartym takim wypadku ginie człowiek, podczas gdy w ciągu dnia w co trzynastym.

Jazda po zmroku jest o wiele bardziej niebezpieczna i trudniejsza niż za dnia. Głównym powodem takiej sytuacji jest ograniczona widoczność na drodze, a więc utrudnione dostrzeżenie przeszkód oraz innych uczestników ruchu drogowego.

- Na drogach nieoświetlonych latarniami ulicznymi widoczność zależy głównie od sprawnego oświetlenia zewnętrznego pojazdu oraz od czystości reflektorów, lusterek i szyb - mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.

Reklama

Kierowcom jeżdżącym nocą po nieoświetlonych drogach zaleca się redukcję prędkości. Typowe światła mijania oświetlają drogę na odległość około 50 metrów. Biorąc pod uwagę czas reakcji kierowcy, jest to dystans wystarczający zaledwie do zatrzymania pojazdu jadącego z prędkością ok. 60-70 km/h. Abyśmy w nocy zawsze mogli zatrzymać pojazd przed niespodziewaną przeszkodą, musimy poruszać się w tempie, które pozwoli nam zareagować i wyhamować do zera na widzialnym dla nas odcinku drogi. Po zmroku długość tego odcinka zależy od zasięgu naszych reflektorów.

Jeśli ruch z naprzeciwka nie pozwala na włączenie świateł drogowych, zwykle oznacza to konieczność ograniczenia prędkości.

Po zmroku pojawia się problem z prawidłową oceną sytuacji na drodze. Należy mieć świadomość tego, że ocena odległości i prędkości na podstawie świateł w pojeździe jest bardzo utrudniona. Mogą pojawić się problemy w przypadku, gdy reflektory umieszczone są nietypowo. Wąsko ustawione światła stwarzają złudzenie, że samochód jest dalej niż jest w rzeczywistości - tłumaczą trenerzy Szkoły Jazdy Renault. Z tego powodu nocą zaleca się zachowanie większej ostrożności w przypadku manewrów takich jak zmiana kierunku jazdy czy wyprzedzanie, które wymagają oceny odległości od innych pojazdów.

Utrudniona widoczność nocą wymaga od kierowców polegania na dodatkowych wskazówkach. Aby określić ewentualną obecność przeszkód na drodze, kierowcy mogą wykorzystywać reflektory innych pojazdów. Tylne światła pozycyjne i błyskające od czasu do czasu światła stopu samochodu jadącego z przodu mogą nas informować o zagrożeniu, na które natknął się kierowca.

W momencie dojechania w to samo miejsce możemy również spodziewać się przeszkody. Jeśli światła lub poświata auta nadjeżdżającego z naprzeciwka nagle znikają, oznacza to, że najprawdopodobniej znalazł się on za pagórkiem. Nie wolno wtedy rozpoczynać wyprzedzania, gdyż za chwilę pojazd ten pojawi się przed nami - podpowiadają trenerzy Szkoły Jazdy Renault.

Jesienią i zimą wcześnie zapadający zmierzch sprawia, że większość czasu spędzonego za kierownicą przypada na okres po zmroku. Dlatego szczególnie teraz ważne jest zachowanie ostrożności i odpowiednie przygotowanie do jazdy w warunkach nocnych.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy