Obowiązkowe kaski dla rowerzystów?

Wprowadzenie obowiązku używania kasku ochronnego podczas jazdy rowerem przez dzieci do 15. roku życia zakłada jedna z poprawek zgłoszonych w środę przez senatorów podczas debaty nad nowelą prawa o ruchu drogowym.

Zdaniem senatorów Piotra Kalety i Tadeusza Gruszki (obaj PiS), nałożenie takiego obowiązku jest konieczne, zwłaszcza że od niedawna dzieci muszą nosić kaski na stokach narciarskich. Przeciwko takiej poprawce opowiadał się wiceminister infrastruktury Radosław Stępień.

Kolejna poprawka zgłoszona przez senatora Kaletę zmierza do wykreślenia z noweli zapisu mówiącego, że kierujący rowerem może wyprzedzić z prawej strony "inne niż rower powoli jadące pojazdy". W jego ocenie taki zapis jest nieprecyzyjny, gdyż nie określa prędkości, z jaką miałyby jechać wyprzedzane pojazdy. Argumentował także, że np. w Warszawie z prawej strony samochodów stojących w korku szybko przemieszczają się jadące specjalnym pasem autobusy, więc taki zapis mógłby narazić rowerzystów na niebezpieczeństwo.

Reklama

Z kolei senator Gruszka zaproponował m.in. zmianę zapisu mówiącego o tym, że w wyjątkowych wypadkach rowerzysta może jechać drogą obok innego roweru; senator wnioskował, aby dotyczył on jedynie tych, którzy opiekują się jadącym rowerem dzieckiem.

Uchwalona przez Sejm pod koniec lutego nowelizacja prawa o ruchu drogowym wprowadza m.in. nowe definicje roweru i wózka rowerowego oraz stanowi, że rowerzysta jadący prosto ścieżką rowerową ma pierwszeństwo przed skręcającym samochodem.

W trakcie prac w Sejmie zrezygnowano natomiast z zapisu nakazującego rowerzyście jadącemu prosto ścieżką rowerową ustąpienie pierwszeństwa samochodowi, który skręca z drogi poprzecznej. Obowiązujący dotychczas przepis - wprowadzony nowelizacją z 2001 r. - jest sprzeczny z obowiązującą Polskę konwencją wiedeńską o ruchu drogowym.

Nowelizacja wprowadza też w prawie polskim znaną od dziesięcioleci w krajach zachodnich śluzę dla rowerów - część pasa ruchu między linią zatrzymania samochodów a skrzyżowaniem. Pozwala ona rowerzystom ustawić się bliżej skrzyżowania i ułatwia skręcanie. Dzięki śluzie rowerzyści wcześniej ruszają po zmianie świateł, są też lepiej widoczni dla kierowców.

Ustawa pozwala rowerzystom, motorowerzystom i motocyklistom korzystać ze środkowej części - a nie tylko skrajnej prawej - pasa na rondzie, co ułatwia zmianę kierunku jazdy, zmniejsza też ryzyko wymuszenia na jadącym prosto rowerzyście pierwszeństwa przez pojazd, który zmienia pas, by zjechać z ronda.

Nowela stanowi także, że jeżeli rowerzysta jedzie z dzieckiem do lat 10, jest zła pogoda albo kiedy chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości, a ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h - rowerzyście wolno jechać chodnikiem.

Ustawa zawiera nowe definicje roweru i wózka rowerowego, co m.in. oznacza prawne dopuszczenie na ścieżki dla rowerów przyczepek do przewożenia dzieci. Zgodnie z nowelizacją rower to pojazd o szerokości do 90 cm poruszany siłą mięśni. Rower może być wyposażony w silnik elektryczny zasilany napięciem nie wyższym niż 48 V, który rozpędza pojazd do maksymalnie 25 km/h. Wózek rowerowy jest zdefiniowany jako pojazd mierzący ponad 90 cm szerokości, poruszany mięśniami jadącego lub pomocniczym silnikiem. Oznacza to, że ryksza, której szerokość nie przekracza 90 cm, jest rowerem, i można nią jeździć po ścieżce rowerowej. Szersze ryksze, np. do przewożenia dwóch osób obok siebie, nadal będą musiały jeździć po zwykłej jezdni.

Ponieważ standardowa szerokość przyczepek dla dzieci nie przekracza 70-90 cm, będzie wolno jeździć rowerami ciągnącymi takie przyczepy po ścieżkach rowerowych.

Stanowisko w sprawie noweli Senat zajmie w czwartek.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy