Masz Golfa? Lepiej uważaj, upodobali go sobie złodzieje!
Od dłuższego czasu w Polsce systematycznie maleje liczba kradzieży samochodów. Jeszcze w 2004 roku łupem złodziei padło przeszło 45 tys. pojazdów.
W 2013 roku amatorzy cudzej własności pozbawili pojazdów niespełna 15,5 tys. rodaków. Wstępne dane dotyczące ubiegłego roku (policja wciąż nie opublikowała jeszcze dokładnej statystyki) mówią o liczbie około 14,1 tys. skradzionych egzemplarzy.
O niechlubną palmę pierwszeństwa wśród najczęściej kradzionych pojazdów od lat rywalizują samochody koncernu Volkswagena. W 2013 roku w pierwszej dziesiątce ulubionych przez złodziei pojazdów znalazło się aż 7 modeli należących do marek niemieckiego koncernu.
Wg policyjnych danych najczęściej kradzionymi samochodami były wówczas: Volkswagen Golf, Volkswagen Passat, Audi A4, Audi A6 i Audi A3.
Jeśli liczbę skradzionych egzemplarzy zestawimy z liczbą zarejestrowanych w Polsce sztuk danego modelu, na szczycie listy złodziejskich "bestsellerów" plasują się: Volkswagen Touran, Seat Leon, Audi A3, Audi A4 i Audi A6.
Poprawiająca się statystyka stanowi niewielkie pocieszenie, dla osób które padły ofiarą samochodowych złodziei. Przykładowo, tylko w Krakowie skradziono wczoraj dwa egzemplarze Volkswagena Golfa. W obu przypadkach złodzieje upodobali sobie modele V generacji. W godzinach popołudniowo-wieczornych z ulicy Drukarskiej zniknął czarny Golf o numerach rejestracyjnych KR 937TN. W tym samym czasie w okolicach centrum, skradziono kolejnego Golfa V o numerach SBI 38741 (wszystkich mających jakiekolwiek informacje w tych sprawach prosimy o kontakt z nami lub bezpośrednio z policją).
Nie jest tajemnicą, że większość z kradzionych aut trafia do tzw. "dziupli", gdzie rozbierana jest na części. Proceder handlu używanymi częściami zamiennymi "niewiadomego" pochodzenia utrzymuje się od lat. Z biegiem czasu zmieniają się jedynie najpopularniejsze na rynku wtórnym modele wyznaczające złodziejskie trendy.
W jaki sposób chronić swój pojazd przed amatorami cudzej własności? Najskuteczniejszymi rozwiązaniami są wszelkiego rodzaju niefabryczne zabezpieczenia. Pamiętajmy, że większość kradzieży trwa zwykle nie dłużej niż 2-3 minuty. Jeśli w tym czasie złodziejowi nie uda się uruchomić pojazdu, z reguły, porzuca łup.