Ciężarówka nie daje szans i zabija na miejscu
Wypadki z udziałem ciężarówek często są poważne w skutkach. Jak zminimalizować ryzyko nieszczęśliwego zdarzenia?
Kierowcy pojazdów ciężarowych spowodowali w ubiegłym roku 2341 wypadków, w których zginęło 288 osób, a ponad 3000 trafiło do szpitali.
Według policyjnych statystyk, prowadzący ciężarówki byli w 2011 r. sprawcami 7,3 proc. wszystkich wypadków drogowych w Polsce. Tymczasem kierowcy aut osobowych - aż 76,3 proc. (ponad 10 razy więcej). Warto przy tym zaznaczyć, że samochodów osobowych jest tylko 6 razy więcej niż ciężarówek. Nie należy też zapominać, że ciężarówki pokonują w ciągu roku o wiele więcej kilometrów niż auta osobowe.
Statystycznie "zawodowi" kierowcy powodują więc wypadki o wiele rzadziej, ale tragiczne zdarzenia z ich udziałem są bardziej medialne, co powoduje przekonanie o niebezpiecznych tirach. Zresztą jest w tym sporo prawdy, choć winy za to nie ponoszą kierowcy dużych i ciężkich pojazdów.
Statystyki Komisji Europejskiej są alarmujące. Okazuje się, że biorąc pod uwagę sytuację w UE, ciężarówki najczęściej uczestniczą w wypadkach śmiertelnych na polskich drogach. Dla porównania u naszych zachodnich sąsiadów czy we Francji takich zdarzeń jest dwukrotnie mniej, natomiast w Austrii aż 10 razy mniej.
Co powoduje, że w Polsce sytuacja wygląda tak tragicznie? Okazuje się, że na autostradach dochodzi do takich zdarzeń najrzadziej (tylko 3 proc. tego typu wypadków), a tych dróg jest najmniej w naszym kraju. Natomiast według statystyk, aż 70 proc. wypadków z ciężarówkami ma miejsce poza obszarem zabudowanym, na wąskich, krętych drogach. "Wyprzedzanie na trzeciego, na zakrętach oraz znaczne przekraczanie prędkości i wymuszanie pierwszeństwa to główne grzechy kierowców samochodów osobowych. Jeśli dojdzie do zderzenia z kilkunastotonowym pojazdem, praktycznie nie ma szans na przeżycie dla kierowcy i pasażerów auta osobowego, o czym wiele osób chyba zapomina" - mówi Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji.
Co prawda stan techniczny pojazdów ciężarowych zwykle nie budzi wątpliwości, a w dodatku dysponują one coraz lepszymi systemami bezpieczeństwa, to jednak jeśli dojdzie do wypadku - jest on tragiczny w skutkach. Według niemieckiego ADAC, który przeprowadza crash testy ciężarówek, nawet zderzenie z kilkutonowym pojazdem kończy się całkowitym zniszczeniem auta osobowego. Szanse na przeżycie są znikome. W przypadku większych ciężarówek, wynik zderzenia jest oczywisty.
1. Nie należy przejeżdżać obok skręcającego tira, nawet jeśli wydaje się, że jest wystarczająco dużo miejsca. W trakcie manewru wykonywanego przez ciężarówkę wolna przestrzeń się zmniejszy.
2. Nie wolno wjeżdżać w niewielkie odstępy pomiędzy ciężarówkami oraz gwałtownie hamować tuż po wyprzedzeniu tira - może on nie zdążyć wyhamować.
3. Należy się zatrzymać, jeśli ciężarówka skręca w wąską ulicę - przy kontynuowaniu jazdy rośnie ryzyko zderzenia z takim pojazdem.
4. Nie należy parkować bezpośrednio za ciężarówką, szczególnie gdy jej kierowca przygotowuje się do jazdy - z kabiny auta ciężarowego nie widać tak "schowanego" samochodu osobowego.
5. W miarę możliwości należy nie poruszać po prawej stronie ciężarówki na wysokości jej drzwi. W takiej sytuacji zwykle auto osobowe trafia w martwe pole tira. Jest to szczególnie ważne przy wyprzedzaniu, kiedy pojazdy mają znaczną prędkość.
6. Należy pamiętać o zachodzeniu tylnego zwisu ciężarówki na sąsiedni pas podczas skrętu - kierowca samochodu ciężarowego nie widzi próbujących przemknąć obok pojazdów.
7. Nie wolno wymuszać pierwszeństwa wyjeżdżając z drogi podporządkowanej. Z uwagi na trzykrotnie dłuższą drogę hamowania, ciężarówka nie zatrzyma się jak auto osobowe, a w dodatku skutki zderzenia będą tragiczne.