Bank porzucił Poloneza?
Pamiętacie list naszego Czytelnika, który prosił nas o interwencję w związku z porzuconym Polonezem? Przypomnijmy. Na osiedlowym parkingu przy jego bloku parkował od ponad 3 lat stary Polonez Truck. Stał tak otwarty, pogniły, porzucony...
Nie pomogły interwencje mieszkańców w Straży Miejskiej, w Spółdzielni i na Policji - wszyscy umywali ręce. Odpowiadali, że "może sobie stać", a Policja twierdziła nawet podobno, że "nie wie do kogo należy pojazd". I to pomimo podawania numerów rejestracyjnych wraku.
Postanowiliśmy zająć się tą sprawą. Zwróciliśmy się z oficjalnymi pytaniami do Straży Miejskiej i Policji w Bielsku Białej. Nim jednak otrzymaliśmy odpowiedzi od tych instytucji... Polonez zniknął jak kamfora. Nikt z mieszkańców nie wiedział kiedy, jak i - co najważniejsze - kto go usunął...
Ale my już wiemy. Oto list, jaki otrzymaliśmy wczoraj od bielskiej policji w tej sprawie.
W nawiązaniu do Pańskiego pisma przesłanego e-mailem uprzejmie informuję, że w wyniku postępowania zleconego przez Komendanta Miejskiego Policji w Bielsku-Białej, ustalono: wskazany w piśmie pojazd nie zagrażał bezpieczeństwu ruchu drogowego, tak więc brak było podstaw do jego odholowania.
Niemniej, na wniosek mieszkańców ulicy Tuwima 66 i 70, którzy zgłaszali istniejący problem władzom Spółdzielni Mieszkaniowej "Złote Łany" - w Komisariacie Policji I w Bielsku-Białej przeprowadzono czynności zmierzające do usunięcia tego pojazdu. Ustalono właściciela samochodu, którym jest jeden z banków oraz jego użytkownika.
W efekcie kilkakrotnych monitów kierowanych do właściciela, w dniu 19.04.2006 roku pojazd został usunięty z osiedlowego parkingu. Sprawę uznano zatem za ostatecznie załatwioną.
Tyle wyjaśnień Policji w Bielsku. A Straż Miejska? Także jej komendant przysłał nam wyjaśnienie, choć raczej trochę nie na temat. Ale warto przeczytać, aby wiedzieć jakie uregulowania prawne obowiązują odnośnie porzuconych na ulicach samochodów. Stanowisko SM znajdziesz TUTAJ.
