Jaguar F-Type Coupe R - test
Jaguar wraca do tworzenia arcydzieł na kołach. Nowy F-Type Coupe nawiązuje do legendarnych modeli tej marki sprzed ponad pół wieku.
Trzy lata temu Jaguar zaprezentował C-X16 - prototyp zapowiadający nowy model brytyjskiej marki. Rok później do sprzedaży wszedł bardzo podobny do niego roadster F-Type, a w ubiegłym roku Brytyjczycy pokazali jego odmianę coupe, która niemal nie różni się od wspomnianego prototypu z 2011 r.
Lepszy niż roadster
F-Type bez dachu, którego topową wersję testowaliśmy przed rokiem, zrobił na nas ogromne wrażenie. Ale coupe ma jeszcze więcej argumentów.
Przede wszystkim - przepiękne nadwozie. Dzięki zwężającej się ku tyłowi kabinie samochód wygląda muskularniej niż roadster i jeszcze bardziej przypomina legendarny model E-Type. Nowy Jaguar to zdecydowanie jedno z najładniejszych coupe na rynku.
Znacznie ważniejsze jest jednak to, czego nie widać z zewnątrz. Najmocniejsza odmiana Coupe kryje pod maską to samo 5-litrowe V8 co roadster, ale tutaj, zamiast 495 KM, jednostka ta może się pochwalić mocą aż 550 KM. Moment obrotowy wzrósł z 625 do 680 Nm.
Dzięki temu coupe osiąga według producenta 100 km/h w 4,2 s (roadsterowi powinno to zająć 4,3 s). W rzeczywistości różnica jest większa. Podczas naszych pomiarów model bez dachu osiągnął "setkę" w 4,2 s, a F-Type Coupe poradził sobie z tym samym w czasie 3,8 s! Pomaga w tym świetny, 8-biegowy automat ZF. Dobiera on przełożenia tak dobrze, a w sportowym trybie potrafi je zmieniać tak szybko, że tryb ręczny staje się właściwie rzadko używanym "gadżetem". Mimo że działa naprawdę wyśmienicie.
Topowe Coupe waży 1665 kg (roadster o 10 kg mniej). Jest zatem o 70 kg cięższe od Porsche 911 Turbo, ale i o 185 kg lżejsze niż BMW M6.
Jeśli Jaguar to ten
F-Type to nie tylko najmniejszy model Jaguara od 60 lat, to także zdecydowanie najciekawszy spośród współczesnych Jaguarów. A przy okazji jedno z najlepszych sportowych aut, jakie można dzisiaj kupić.
Poza potwornie mocnym silnikiem i świetną skrzynią biegów przyczynia się do tego także wyjątkowo sztywne nadwozie o idealnym rozkładzie mas - dokładnie po połowie na przednią i tylną oś.
Niesamowicie precyzyjny układ kierowniczy i niemal niewystępująca podsterowność czynią z F-Type'a wyjątkowo zwinną maszynę. A liniowo rozwijający swą moc silnik w połączeniu z aktywną, elektroniczno-mechaniczną blokadą tylnego dyferencjału zapewniają fantastyczne panowanie nad autem w zakrętach. Żaden Jaguar nie prowadzi się tak dobrze jak F-Type Coupe. Ba - niewielu rywali może mu pod tym względem dorównać.
Zresztą, potwierdza to nieoficjalny czas okrążenia legendarnego Nurburgringu - 7:39 min. Taki sam wynik osiągnęło Ferrari 430 Scuderia, a Mercedes SLS czy Lamborghini Gallardo i Murcielago, nawet w najostrzejszych wersjach, nie były w stanie pojechać tak szybko.
Tańszy od rywali
Z ceną ok. 540 tys. zł topowy F-Type nie jest tani. Jeśli jednak porównać jego cenę z największymi rywalami, Jaguar okaże się aż o 279,5 tysiąca tańszy od 520-konnego Porsche 911 Turbo (400-konna wersja Carrera S jest o 16,7 tys. tańsza od F-Type'a). Inny z konkurentów, 560-konne BMW M6, kosztuje aż 608 tys. zł.
Najnowszy Jaguar w topowej odmianie to jedno z najlepszych aut, jakie testowaliśmy. Prawie ideał.
Jaguar F-Type Coupe R: plusy
- fenomenalny design,
- świetne prowadzenie,
- rewelacyjne osiągi,
- skuteczne hamulce,
- niepowtarzalny dźwięk silnika i wydechu
Jaguar F-Type Coupe R: minusy
- wysoka cena zakupu,
- kiepska widoczność do tyłu,
- bardzo wąski otwór załadunkowy bagażnika
Tekst: Marcin Laska, zdjęcia: Robert Brykała
Jaguar rusza z produkcją F-Type'a Project 7 - WIADOMOŚCI
W "Motorze" nr 5 z 1 lutego 1997 roku - wrażenia z jazdy nowym Jaguarem XK8