Audi RS Q3 - pierwsza jazda
Audi z rodziny RS nie kojarzy się już tylko z ekspresowym kombi. Z czasem dołączyły do niej kolejne modele i warianty nadwoziowe. Teraz czas na pierwszego SUV-a.
Debiut RS Q3 wywołuje dziś podobne emocje, co premiera BMW X5 i X6 M kilka lat temu. Czy SUV zasługuje na emblemat RS? Szefowie Audi długo zwlekali z podjęciem decyzji o dopuszczeniu modelu do produkcji (prototyp pokazano dwa lata temu), jednak i tak są o krok przed konkurencją. BMW nie oferuje w Europie równie mocnej X-jedynki (w USA dostępna jest wersja o mocy 306 KM), a Mercedes dopiero pracuje nad konkurencyjnym GLA 45 AMG.
Nowe terytorium
RS Q3 otrzymało wszystkie atrybuty zarezerwowane dla najmocniejszych Audi. Jego możliwości zdradzają imponujące wloty powietrza w zderzaku i obręcze o średnicy 19 lub 20 cali. W kabinie również panuje sportowa atmosfera - są fotele z dodatkowym podparciem, spłaszczona kierownica i listwy z aluminium lub włókna węglowego.
Wszelkie wątpliwości co do przynależności do rodziny RS rozwiewa pierwsze wciśnięcie startera. Turbodoładowany, 2,5-litrowy silnik generuje moc 310 KM i 420 Nm maksymalnego momentu, dostępne już przy 1500 obr./min. Towarzyszy mu przy tym znakomita ścieżka dźwiękowa - soczysty pomruk 5 cylindrów i dyskretny syk turbosprężarki. RS Q3 błyskawicznie osiąga trzycyfrowe prędkości, w czym pomaga szybka, 7-biegowa skrzynia S tronic.
Na krętych drogach Audi prowadzi się dość neutralnie, i to mimo ciężkiego przodu - napęd na obie osie (Haldex) potrafi w razie potrzeby skierować większość siły napędowej na koła tylnej osi. Przechyły nadwozia ograniczono kosztem sztywniejszego i obniżonego o 25 mm zawieszenia.
Zaburzenia tożsamości?
Oczywiście, natura RS Q3 - bardziej użytkowa niż sportowa - wiąże się z pewnymi ograniczeniami. Przywyknąć trzeba do wysokiej pozycji za kierownicą czy sporego kąta pochylenia samej kolumny. Projektanci Audi przyznają zresztą, że model stanowi kompromis pomiędzy osiągami a funkcjonalnością SUV-ów. Jego zawieszenie względnie kulturalnie wygasza nierówności, układ kierowniczy nie stawia przesadnego oporu, a dźwięk wydechu nie wpływa negatywnie na komfort jazdy na autostradzie.
Ten kompromis ma swoją cenę - RS Q3 jest o ponad 60 tys. zł droższe od szybszego S3 Sportback z 300-konnym silnikiem 2.0 TFSI i przekładnią S tronic. Czy klienci będą skłonni rezygnować z hot hatcha na rzecz hot SUV-a? Według Audi owszem, zwłaszcza ci z Państwa Środka.
Tekst: Marcin Sobolewski; zdjęcia: Audi, autor