Znaki-pułapki
Znaki mają pomagać kierowcy, ale mogą go także wprowadzać w błąd. W jakich sytuacjach trzeba szczególnie uważać, aby nie wpaść w pułapkę?
Poza przypadkami, kiedy kierowcy świadomie łamią przepisy i ignorują znaki, są także sytuacje, kiedy to robią to zupełnie przypadkowo. Winne są znaki, których znaczenie jest skomplikowane oraz fakt, że zasady ich stosowania nie zawsze są logiczne. Niestety, nawet wówczas za niezastosowanie się do znaku odpowiada kierowca. Podpowiadamy, w przypadku jakich znaków warto uważać, aby nie wpaść w pułapkę związaną z ich znaczeniem.
Na leśnych drogach tylko czasem można spotkać znak "zakaz ruchu" lub szlaban. Jeśli ich nie ma, to kierowcy są przekonani, że mogą z danego przejazdu korzystać. Jest jednak inaczej. Po drogach leśnych można się poruszać pojazdem jedynie w miejscach, gdzie znaki dopuszczają ruch. W przeciwnym wypadku kierowcy grozi mandat do 500 zł. Uwaga! Możliwość poruszania się po drodze w lesie nie oznacza zezwolenia na parkowanie na niej. Tylko w przypadku miejsc oznaczonych znakiem "Parking" dozwolone jest pozostawianie pojazdów.
Ograniczenie prędkości znajdujące się pod tablicą z nazwą miejscowości obowiązuje na obszarze całej miejscowości. Tymczasem niektórzy kierowcy bywają błędnie przekonani, że odwołuje go skrzyżowanie, co nie jest prawdą. Odwołuje je tylko znak "koniec miejscowości".
W rzeczywistości ten znak to początek postoju dla taksówek, a nie jego koniec. O pomyłkę nie jest trudno, ponieważ przekreślenia na znakach oznaczają w większości przypadków koniec ich obowiązywania. Efekt? Kierowca widząc znak "koniec postoju taksówek", dochodzi do wniosku, że postój kończy się tuż za znakiem. Parkując myśli, że nie popełnia wykroczenia, a jest wprost przeciwnie.
Postawienie auta tuż za parkingiem płatnym wyznaczonym liniami i znakiem wbrew pozorom też wymaga opłaty. Powód? Znak "parking płatny" zwykle znajduje się w strefie płatnego parkowania, czyli za postój trzeba płacić wszędzie, bez względu na to, czy auto stoi na wskazanym bezpośrednio miejscu postojowym, czy poza nim.
Jeśli znak "Parking" nie ma tabliczki z symbolem przyczepy, to nie jest przeznaczony dla przyczep kempingowych, o czym nie zawsze wiedzą kierowcy. Co ciekawe, można pozostawić, przyczepę kempingową tylko pod warunkiem, że jest połączona z ciągnącym ją pojazdem.
W przypadku strefy zamieszkania auto można pozostawić tylko na wyznaczonych miejscach. Kierowca wpadają w pułapkę ponieważ myślą, że można parkować w miejscach, gdzie nie jest to zabronione, np. na szerokim chodniku.
Rondo bez znaku "ustąp pierwszeństwa" występuje sporadycznie. Jest to pułapka dla kierowców poruszających się po rondzie, ponieważ inaczej niż zwykle to oni muszą ustąpić pierwszeństwa pojazdom, które chcą wjechać na skrzyżowanie o ruchu okrężnym.
Znak ten wskazuje tylko kierunek pierwszego zakrętu - następny łuk nie musi być zgodny z widniejącym na znaku.
Zielona strzałka skierowana w lewo zezwala jedynie na skręt w lewo, a nie na zawracanie. Kierowcy o tym zapominają, ponieważ nie widzą znaku "zakazu zawracania", który stosuje się, aby zabronić zawracania.
Strefę ograniczonej prędkości odwołuje jedynie znak "koniec strefy ograniczonej prędkości". Kierowcy często o tym zapominają, ponieważ tradycyjny znak ograniczenia prędkości jest odwoływany m.in. przez skrzyżowanie.
W tym przypadku parkowanie tuż za parkingiem jest zabronione. Auto można zostawić jedynie na wyznaczonych miejscach. Kierowcy zapominają, że za parkingiem znak zakazu nie musi być powtórzony.
Parkując pod prąd można nie zauważyć znaku zakazu, którego tarcza jest obrócona w przeciwnym kierunku. Kierowca nie widząc znaku jest przekonany, że może pozostawić auto. Tymczasem ma obowiązek sprawdzić, czy na danym odcinku nie obowiązuje zakaz postoju.
Tekst: Sebastian Sulowski, zdjęcia: Krzysztof Paliński
Znaki bez znaczenia - RUCH DROGOWY