Tunelu jeszcze nie ma, a już wiadomo, że kierowcy będą pędzić?

Podczas wtorkowej sesji, ursynowscy radni przyjęli stanowisko w sprawie montażu odcinkowego pomiaru prędkości w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy. Zwrócili się o jego budowę do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Na wtorkowej sesji Rady Dzielnicy Ursynów, radni podjęli decyzję, aby zwrócić się do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego o budowę odcinkowego pomiaru prędkości w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy, w obu kierunkach. System miałby być zamontowany na odcinku od węzła Puławska do węzła Wilanów.

"Prognozowane natężenie ruchu pojazdów w ciągu Południowej Obwodnicy Warszawy spodziewane jest na poziomie podobnym do Trasy AK i Trasy Toruńskiej. Taki ruch oznacza średnio 3 wypadki/kolizje dziennie. Jednym z najczęstszych powodów wypadków drogowych na tych trasach jest nadmierna prędkość. Każdy wypadek/kolizja może oznaczać zamknięcie najdłuższego tunelu drogowego w Polsce i przeniesienie ruchu z trasy S2 na lokalne ulice Ursynowa i Wilanowa. Spowoduje to drastycznie zwiększenie liczby niebezpiecznych zdarzeń, w tym z udziałem pieszych oraz paraliż drogowy obu dzielnic" - argumentowali radni w uzasadnieniu do przyjętego stanowiska.

Reklama

Obawiają się również, że "prędkość w tunelu będzie notorycznie przekraczana, a to z kolei może doprowadzić do wypadków/kolizji i przeniesienia tranzytu na lokalny układ ulic Ursynowa i Wilanowa" - tłumaczyli radni. Ich wniosek jest odpowiedzią na petycję w tej sprawie, której autorem jest ursynowski radny Tomasz Sieradz. Podpisało ją 221 osób.

"Bezpieczeństwo mieszkańców jest dla nas wszystkich priorytetem. Cieszę się, że petycja radnego Tomasza Sieradza znalazła kontynuację w stanowisku wyrażonym przez radnych. Wierzę, że będzie to kolejny sygnał, który przekona Głównego Inspektora Transportu Drogowego oraz Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad do przychylenia się do tego postulatu" - podsumował burmistrz Ursynowa Robert Kempa.

Jak podał w swojej interpelacji Tomasz Sieradz, "koszt instalacji Odcinkowego Pomiaru Prędkości szacowany przez GDDKiA wynosi około 2,3 mln złotych". "To niewielki wydatek, który może zapewnić bezpieczeństwo wielu tysiącom mieszkańcom Ursynowa i Wilanowa" - podsumowali radni.

Jak poinformowała PAP Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, inwestor budowy POW, "ponownie wystąpiliśmy do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD) o zamontowanie systemu odcinkowego pomiaru prędkości (OPP) w tunelu w ciągu S2. Należy nadmienić, że GITD jest instytucją odpowiedzialną za montaż i zarządzanie tym systemem".

"Ewentualne rozmowy dotyczące objęcia tunelu nadzorem z wykorzystaniem urządzeń rejestrujących mogą być podjęte po jego oddaniu do użytku i analizie faktycznego stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego na tym odcinku Południowej Obwodnicy Warszawy" - poinformował PAP wydział komunikacji Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Tunel pod Ursynowem będzie najdłuższy w Polsce. Dwujezdniowy, liczący około 2,3 kilometra długości tunel poprowadzony został m.in. pod I linią metra. Każda z jezdni liczyć będzie po trzy pasy ruchu i pas awaryjny. Po obu stronach znajdą się też drogi ewakuacyjne. Pod powierzchnię schodzi pomiędzy ulicą Indiry Gandhi a ulicą Pileckiego, a wychodzi na skarpie, za ulicą Nowoursynowską. Prace przy jego budowie powinny zakończyć się w czerwcu.

Od 22 grudnia kierowcy mają do dyspozycji ponad 15 kilometrów Południowej Obwodnicy Warszawy między węzłami Warszawa-Wilanów a Lubelska wraz z nowym mostem na Wiśle. Na trasę można dostać się przez cztery węzły: Warszawa-Wilanów, Wał Miedzeszyński, Patriotów i Lubelska.

Łączny koszt budowy trzech odcinków S2, stanowiących fragment Południowej Obwodnicy Warszawy, to ok. 4,6 mld zł, z czego blisko 1,7 mld zł to wysokość dofinansowania z Unii Europejskiej w ramach programu operacyjnego infrastruktura i środowisko. 

***

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy