Taka czerwona naklejka na samochodzie to nic dobrego. Oznacza spore kłopoty

Na samochodach można spotkać różne naklejki, niektóre są urzędowe, inne to inicjatywa kierowców. Ale są takie naklejki, które oznaczają kłopoty. Do nich zalicza się duża, czerwona lub żółta kropka umieszczona na szybie. W ten sposób niemieckie służby oznaczają samochody, które nie powinny trafić do ruchu drogowego lub wyglądają na porzucone. W obu przypadkach właściciel pojazdu może mieć kłopoty.

Służby w Niemczech stosują prosty, ale bardzo skuteczny system naklejek o okrągłym kształcie, naklejanych na pojazdach. Znajduje się na nich krótka informacja tekstowa. W zależności od sytuacji, same naklejki mogą być w kolorze żółtym lub czerwonym.

Czerwona lub żółta kropka na samochodzie to zwiastun kłopotów

Czerwona kropka naklejona na przednią szybę oznacza bardzo poważne kłopoty dla właściciela samochodu. W ekstremalnych przypadkach grzywna może wynieść nawet do 100 tys. euro. 

Reklama

Czerwone punkty naklejone na karoserii sygnalizują, że samochód uległ poważnemu wypadkowi lub kolizji. Dotyczy samochodów, które na pierwszy rzut oka wyglądają na wraki i nie pozwalają na dalsze przemieszczanie się. 

Czasami czerwone kropki wykorzystuje się je, żeby oznaczyć samochody porzucone na parkingach publicznych nie posiadające tablic rejestracyjnych.

Czerwona kropka na samochodzie może oznaczać karę do 100 tys. euro

Niemieckie prawo przewiduje bardzo surowe konsekwencje dla właściciela, który porzucił samochód lub jego maszyna stoi zaparkowana z nieważnymi tablicami rejestracyjnymi. Niemiecki ustawodawca przewidział karę w wysokości nawet 100 tys. euro. 

Masz auto z kropką? Lepiej szybko je zabierz

Niemiecka policja może próbować ustalić tożsamość właściciela pojazdu rozpytując na jego temat wśród sąsiadów. W ciągu miesiąca pojazd z czerwoną kropką musi zostać usunięty z miejsca postoju. 

Mówią o tym przepisy dotyczące gospodarki o obiegu zamkniętym i gospodarowania odpadami. Po tym terminie samochód jest usuwany z miejsca i trafia na złom, a ostateczny rachunek za tę usługę trafia do odpowiedniej osoby.  

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy